Wisła wyraźnie słabsza od Twente. Druga porażka Białej Gwiazdy

Daniel Kawczyński
Wisła Kraków nie zagrała wcale złego meczu. W defensywie spisała się jednak poniżej poziomu krytyki i głównie z tego powodu oraz niekonsekwencji Roberta Maaskanta doznał druzgocącej porażki z Twente Eschede. Sytuacja mistrza Polski w fazie grupowej robi się coraz bardziej skomplikowana.

Twente od pierwszego gwizdka ruszyło do przodu. Pierwszą dobrą szansę miał Marc Janko, ale jego strzał głową wyłapał Sergei Pareiko, a chwilę później dobrze zachował się w zamieszaniu w polu karnym przy próbie z bliska Ola Johna.

Wisła nie prezentowała się wcale tragicznie i potrafiła znaleźć receptę na sforsowanie obrony Holendrów. W 9. minucie David Biton minął dwóch defensorów i dotarł na 18. metr, skąd fantastycznie przymierzył z lewej nogi tuż pod poprzeczkę i wlał w serca kolegów wielki optymizm.

Do końca spotkania było jeszcze bardzo dużo czasu, a Twente ani trochę się nie załamało i natychmiast zaczęło budować ataki pozycyjne, jednakże pierwszą okazję na remis wykreowało po mocnym uderzeniu z dystansu Wouta Bramy. Pareiko z największym trudem wypiąstkował piłkę przed siebie, by później świetnie zainterweniować przy dobitce Janko. Odpowiedź krakowian była błyskawiczna i mogła zakończyć się golem. Wszystko zaczęło się od podania Gervasio Nuneza do Andraża Kirma. Słoweniec wdarł się pod pole karne i miał przed sobą Nikołaja Michajłowa, ale został wypchnięty w narożnik boiska. Do piłki zdołał jednak dojść i wycofał do Bitona, który w momencie strzału został zablokowany.

O ile w ofensywie Wisła grała całkiem przyzwoicie, o tyle obrona bardzo zawodziła. Ola John miał na swojej prawej stronie niesamowicie dużo miejsca, z dziecinną łatwością radził sobie z Michaelem Lameyem i posyłał groźne dośrodkowania w kierunku napastników. W 32. minucie jego drużynie udało się wyrównać. Z rzutu wolnego wspaniałą wrzutkę w pole karne posłał Oka John, najwyżej do piłki skoczył Luuk de Jong i głową trafił do siatki po rękach Pareiki. Cztery minuty później Holendrzy znów natarli, na szczęście uderzenie Emira Bajramiego minęło słupek. Kolejne zagrożenie stworzył Oka John, lecz Pareiko był tam gdzie powinien.

Wisła także miała swoje okazje. W 41. minucie, Biton huknął centymetry obok słupka. Rywale dopięli jednak swego i przed przerwą wyszli na korzystny rezultat. Na lewej flance znów zawiódł Lamey – Oka John zagrał pod bramkę Pareiki, gdzie Janko uciekł Osmanovi Chavezowi i skierował futbolówkę między słupki.

Czytaj więcej o Wiśle Kraków w Gazecie Krakowskiej!

Na drugą połowę krakowianie wyszli z zamiarem wykorzystania swojego głównego atutu, czyli dobrej ofensywnej gry i z początku dawali dużo nadziei na odmianę losów spotkania. Podobać mogła się postawa Ivicy Iliewa – najpierw po niezbyt udanym zagraniu Bitona doszedł do piłki, ale trafił w boczną siatkę, potem posłał mocne uderzenie i tylko interwencja Michajłowa uchroniła gospodarzy od utratę bramki.

Holendrzy bardzo szybko sprowadzili wiślaków na ziemię. Pierwszy mógł to zrobić Bajrami, gdyby Pareiko nie obronił nogami próby z zerowego kąta. W 57. minucie było już 3:1. Peter Wisgerhof popisał się wspaniałym, dalekim prostopadłym podaniem do Janko, ten skorzystał na błędzie w kryciu Jaliensa i po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

W kolejnych minutach jego koledzy ani trochę nie zwalniali tempa. Największe zagrożenie stwarzał Bajrami na którego bardzo trudno było znaleźć receptę. W 64. minucie minął dwóch obrońców i strzelił, lecz estoński golkiper obronił nogą. Potem jego dwie próby zatrzymały się na poprzeczce. Gości dobił rezerwowy Williem Jansen. W 80. minucie do podania w tempo wyszedł rezerwowy Willem Jansen i pod ręką Pareiki podwyższył na 4:1.

W końcówce Wisła na boisku już nie istniała i wyraźnie pogodziła się z porażką. Honor chciał jeszcze uratować wprowadzony za Tomasa Jirsaka, Cezary Wilk, lecz Michajłow nie chciał puścić więcej bramek.

Twente Enschede - Wisła Kraków 4:1 (2:1) - czytaj zapis relacji na żywo z meczu

Bramki:
0:1 - David Biton 9'
1:1 - Luuk de Jong 32'
2:1 - Marc Janko 45'
3:1 - Marc Janko 57'
4:1 - Willem Janssen 80'

Żółte kartki – Wisła Kraków: Radosław Sobolewski, Osman Chavez, Junior Diaz

Sędzia: Duarte Gomes (Portugalia)

Widzów: ok. 20 000

Twente Enschede: Nikołaj Michajłow – Roberto Rosales, Peter Wisgerhof, Douglas, Dwight Tiendalli – Emir Bajrami, Wout Brama, Denny Landzaat (83' Leroy Fer), Ola John (83' Steven Berghuis) – Luuk de Jong, Marc Janko (68' Willem Janssen)

Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Michael Lamey, Kew Jaliens, Osman Chavez, Junior Diaz - Andraz Kirm, Gervasio Nunez (85' Daniel Brud), Tomas Jirsak (68' Cezary Wilk) Radosław Sobolewski, Ivica Iliev (68' Dragan Paljic) - David Biton

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24