Witkowski: Jestem przekonany, że stać nas na wiele

Szymon Szadurski
Marek Witkowski, trener Bałtyku Gdynia
Marek Witkowski, trener Bałtyku Gdynia Polskapresse
- Zespół jest mieszanką młodości z rutyną. Jednak zarówno młodsi zawodnicy, jak i ci starsi, są głodni sukcesu i chcieliby pograć wkrótce na wyższym poziomie rozgrywek - ocenia swój zespół trener Bałtyku Gdynia, Marek Witkowski.

Jak ocenia Pan przygotowanie zespołu do sezonu?
Organizacyjnie wszystko odbywało się jak należy. Mieliśmy do dyspozycji zarówno sztuczne, jak i naturalne boisko, więc spokojnie mogliśmy przygotowywać się na własnych obiektach. Dodatkowo przy stadionie są też tereny leśne, na których można poprowadzić treningi biegowe. Nie mam więc na co narzekać. Sprawdziliśmy 24 zawodników, dosyć dużo, jednak ci z nich, którzy zostali, są w stanie wnieść do zespołu nową jakość. Dodatkowo zdecydowałem się włączyć do kadry trójkę najzdolniejszych juniorów młodszych z rocznika 1994, którzy także mogą nam pomóc.

Na co stać Bałtyk w tym sezonie?
Jestem przekonany, że na wiele. Choć każdy ze sparingów graliśmy w innym zestawieniu, nieźle to wszystko wyglądało. Zespół jest mieszanką młodości z rutyną. Jednak zarówno młodsi zawodnicy, jak i ci starsi, są głodni sukcesu i chcieliby pograć wkrótce na wyższym poziomie rozgrywek. W każdym sparingu wykazywali się wolą odniesienia zwycięstwa. W związku z tym sądzę, że stać nas, abyśmy byli w tym sezonie w czubie tabeli.

Jakie zespoły uważa Pan za najgroźniejszych rywali i faworytów ligi?
To wyjdzie w praniu i okaże się na boisku, bo same nazwiska nie grają. Ciekawe wzmocnienia poczyniły Miedź Legnica i Elana Toruń. Groźne mogą być też zespoły ze Śląska, jak Zagłębie Sosnowiec i Ruch Zdzieszowice.

Rozmawiał Szymon Szadurski / Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24