Włoskie media o meczu z Lechem Poznań: To jeden z kluczowych momentów sezonu dla "Fiołków"

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Włoskie media wiedzą kim jest Michał Skóraś. O skrzydłowym Lecha Poznań w samych superlatywach wypowiadał się we florenckim radio, Marek Koźmiński, były piłkarz włoskich klubów
Włoskie media wiedzą kim jest Michał Skóraś. O skrzydłowym Lecha Poznań w samych superlatywach wypowiadał się we florenckim radio, Marek Koźmiński, były piłkarz włoskich klubów Adam Jastrzebowski
Coraz więcej we włoskich mediach pisze się o czwartkowym meczu w 1/4 finału Ligi Konferencji Lecha Poznań z Fiorentiną (początek o godz. 21 przy Bułgarskiej. Jak donosi Corriere dello Sport, najbliższe dwa tygodnie mogą odmienić losy Fiorentiny zarówno na boisku, jak i poza nim. "Fiołki" czekają trudne mecze na trzech frontach. Na dodatek w najbliższym czasie mają zapaść ważne decyzje w sprawie finansowania nowego stadionu.

Mecz Lecha Poznań z Fiorentiną elektryzuje kibiców obu drużyn. Bilety na czwartkowe spotkanie rozeszły się w kilka godzin, ale także we Włoszech docenia się rangę tego pojedynku. Media zwracają uwagę, że mecz w Poznaniu ma duże znaczenie dla obu zespołów. Kolejorz walczy o historyczny sukces, "odpowiedzieć na palące pytania" (tak pisze Corriere dello Sport) musi też "Viola".

- Fiorentina w ciągu nadchodzących dwóch tygodni będzie wiedziała, czy zdobyła prawo do gry w półfinale Ligi Konferencji, czy pojedzie na Olimpico w Rzymie, aby zagrać w finale Coppa Italia 2023 ze zwycięzcą Inter-Juventus, a 27 kwietnia czy dostanie 150 mln euro na budowę nowego „Franchi”, czyli swojego stadionu. To będą gorące dni dla klubu

- podkreśla gazeta.

Lech i Fiorentina grają podobnie

Radio Firenze przeprowadziło natomiast wywiad z Markiem Koźmińskim. Były piłkarz Udinesse, Brescii czy Ankony, a także wiceprezes PZPN, zapytany został o mocne strony Lecha Poznań i kogo uważa za faworyta tego starcia.

- Lech Poznań to twardy zespół, który gra w Europie od kilku lat. Są w dobrej formie. Fiorentina ma technicznie lepszych graczy niż Lech, ale to nie znaczy, że mogą czuć się pewnie. Poznaniacy wygrali 3:0 z Villarreal

- podkreślił Koźmiński.

Pytany, czy Ishak jest najniebezpieczniejszym zawodnikiem, odpowiedział, że to bardzo ważny zawodnik, ale "Viola" musi się też obawiać Michała Skórasia, który jest młodym i interesującym zawodnikiem.

- Jest w świetnej formie i ma przed sobą duże perspektywy. Zainteresowanie nim na rynku jest ogromne

- mówi Marek Koźmińsk.

Były reprezentant Polski zauważył, że Lech w grze przypomina Fiorentinę i będzie starał się narzucić swój styl.

- Lech nie jest drużyną zamykającą się w obronie, lubi grać piłką i kreować grę. Nawet przeciwko Villareal grali otwarcie. Mają dobrych obrońców jak Salamon, ale też dobrego bramkarza. To drużyna kompletna i dojrzała. Nie ma widocznych słabości. To kompletny zespół, ale jakość Fiorentiny jest bez wątpienia wyższa

- stwierdził Koźmiński

450 kibiców Fiorentiny w Poznaniu

Jak donosi Corriere Fiorentino, około 450 fanów podąży za Fiorentiną do Poznania.

- Violę czeka szczególnie nieprzyjemne powitanie, biorąc pod uwagę, że kibice Lecha Poznań należą do najgorętszych (i najbardziej przerażających) na kontynencie. To nie przypadek, że w związku z meczem rewanżowym burmistrz Nardella poprosił ministra Piantedosiego o maksymalną uwagę

- pisze portal.

@firenzeviola_it publikuje jednak list kibiców Lecha do burmistrza i jego odpowiedź, w którym dziękuje fanom Kolejorza za zaproszenie do Poznania i stwierdza, że to co napisali jest bardzo budujące.

Uwaga na Jovicia

Jak donosi La Repubblica, ostatnie dni nie były łatwe dla największej gwiazdy Fiorentiny Luki Jovica. Serb miał infekcją wirusową, dlatego opuścił mecze z Lecce i Interem w Serie A. Pojawił się na boisku dopiero w ostatnich 10 minutach meczu ze Spezią (1:1) i mógł mieć fantastyczne wejście, zdobywając zwycięskiego gola, ale pomylił się o kilka centymetrów.

- Jest duża różnica, gdy gra Jović - pisze La Repubblica. - To właśnie w Lidze Konferencji Serb do tej pory dawał z siebie wszystko. Sześć z jedenastu bramek strzelonych do tej pory padło w Europie. I pomimo tego, że w międzyczasie został wyprzedzony w hierarchii strzelców przez Cabrala, dzięki przekonującym występom, Jović nadal jest najgroźniejszą bronią "Violi" w Lidze Konferencji.

Piąta obrona w Serie A

Włoskie media oceniły też ostatni mecz ligowy Violi ze Spezią (1:1). Pisze się tam, że choć jest rozczarowanie, iż nie udało się odnieść 10 z rzędu zwycięstwa, to "pomyłka nie może zepsuć występu". Fiorentina (zwłaszcza od połowy lutego) bardzo poprawiła grę w defensywie, o czym świadczy fakt, że z zaledwie 29 straconymi bramkami w 32 meczach, Viola ma piątą najlepszą obronę w Serie A . W rzeczywistości Włochom udało się poprawić te błędy, które na początku sezonu tyle kosztowały liliową drużynę. Nawet w Lidze Konferencyjnej Fiorentina czterokrotnie zachowała czyste konto, lepszy od nich jest tylko... Lech Poznań i West Ham.

Brak środków finansowych może doprowadzić do upadłości nawet bardzo zasłużone kluby. Czasem bywa tak, że do bankructwa prowadzi odejście jedynego dobrodzieja lub brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony władz miasta. Oto znane kluby, które zostały zlikwidowane. Z piłkarskiej mapy Polski zniknęła nie tylko Amica Wronki.

Znane polskie kluby, które zostały zlikwidowane ...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Włoskie media o meczu z Lechem Poznań: To jeden z kluczowych momentów sezonu dla "Fiołków" - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24