Wtorek z LM: Popisy Ronaldo i Realu, wielka pogoń Juventusu, pech Shawa (PODSUMOWANIE)

jac
Grzegorz Krychowiak zadebiutował w Lidze Mistrzów
Grzegorz Krychowiak zadebiutował w Lidze Mistrzów BARTEK SYTA / POLSKA PRESS
Za nami pierwszy dzień z fazą grupową Ligi Mistrzów. W każdym ze spotkań padł przynajmniej jeden gol. Emocji nie brakowało zwłaszcza w spotkaniu, które awizowano jako najciekawsze. Hit rzeczywiście nie zawiódł. Choć Manchester City do 70. minuty prowadził z Juventusem Turyn 1:0, to ostatecznie przegrał 1:2.

Hymn Ligi Mistrzów wybrzmiał na ośmiu stadionach równocześnie: w Madrycie, Paryżu, Eindhoven, Wolfsburgu, Lizbonie, Stambule, Sevilli oraz Manchesterze. Spragnieni tej melodii byli wszyscy, choć nie każdy w takim stopniu, jak np. Kazachowie z FK Astany, dla których był to debiutancki wieczór z elitarnymi rozgrywkami, czy Anglicy z Manchesteru United, którzy powrócili do nich po roku przerwy, jakiej nie przewidzieli chyba nawet w najczarniejszych snach. „Czerwone Diabły” potwornie rozpoczęły jednak tę edycję. Nie dość, że od porażki 1:2 z PSV Eindhoven, to jeszcze od straty swojego bocznego obrońcy, Luke’a Shawa. Doznał on bowiem otwartego złamania nogi i czeka go teraz parę miesięcy przerwy.

Większe powody do radości mają za to w Realu Madryt. Choć ligę krajową zainaugurowali bezbramkowym remisem, to teraz pracują już na pełnych obrotach. W weekend rozbili Espaynol, a dzisiaj Szachtar Donieck. W pierwszym meczu wbili sześć goli, w drugim cztery. W obu fantastycznie zaprezentował się Cristiano Ronaldo. W sumie aż osiem razy wpisał się na listę strzelców. Z Szachtarem trzy. Wykorzystał dwie jedenastki (jedną niesłusznie podyktowaną), a potem dokończył dzieła uderzeniem głową. Klasyczny hat-trick na otwarcie Ligi Mistrzów? No lepiej sobie startu wyobrazić chyba nie można…

Prawdziwe show, choć nie pojedynczego aktora a paru aktorów, obejrzeli kibice w Manchesterze. Na fajerwerki musieli co prawda zaczekać do drugiej połowy, ale było warto. City jako pierwsze wyszło na prowadzenie. Pomógł Giorgio Chiellini, który skierował piłkę do własnej siatki. Gdy wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem i dobiją „Starą Damę”, wtedy genialnie zaczął bronić Gianluigi Buffon. Swoje zrobili też – a raczej przede wszystkim! – napastnicy. Najpierw Mario Mandżukić doprowadził do wyrównania, a potem Alvaro Morata ustalił wynik na 2:1 dla Juventusu. Czyżby City znowu musiało odłożyć swoje mocarstwowe plany na kolejny rok? Tego wykluczyć nie sposób.

Co w innych meczach? Benfica Lizbona pewnie pokonała kopciuszka z Kazachstanu, VFL Wolfsburg skromnie wygrał z CSKA Moskwa, a PSG nie miało problemów z pokonaniem Malmoe. Swoje zrobiło też Atletico Madryt, które na wyjeździe pokonało Galatasaray Stambuł 2:0. Polski akcent tego dnia był tylko jeden, za to ważny. Otóż Grzegorz Krychowiak rozegrał bardzo dobry mecz, a jego Sevilla pokonała Borussię Moenchengladbach 3:0.

Wtorkowe mecze 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Real Madryt - Szachtar Donieck 4:0
Karim Benzema 30' Cristiano Ronaldo 55' (k.) 63' (k.) 80'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

Paris Saint Germain - Malmoe FF 2:0
Angel di Maria 4' Edinson Cavani 61'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

WfL Wolsfburg - CSKA Moskwa 1:0
Julian Draxler 40'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

PSV Eindhoven - Manchester United 2:1
Hector Moreno 45+2, Luciano Narsingh 57' - Memphis Depay 41'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

Benfica Lizbona - FK Astana 2:0
Nicolas Gaitan 51' Kostas Mitroglou 62'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

Galatasaray Stambuł - Atletico Madryt 0:2
Antoine Griezmann 18' 24'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

Manchester City - Juventus Turyn 1:2
Giorgio Chiellini 57 (s.) - Mario Mandżukić 70' Alvaro Morata 81'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

Sevilla FC - Borussia Moenchegladbach 3:0
Kevin Gameiro 47' (k.) Ever Banega 67' (k.) Yevhen Konoplyanka 85'
Kliknij, by przejść do relacji pomeczowej

Czym żył Twitter? Oto przegląd wybranych przez nas wpisów:

Niestety obrazkiem wieczoru koszmarna kontuzja Luke’a Shawa:

Były jednak i pozytywne akcenty. Jak np. zachwyty nad interwencją Gianluigiego Buffona

Nie zabrakło żartów z nurkowania Sergio Ramosa…

…i z przedmeczowych słów Sergio Aguero:

Uśmiechy z pewnością wywołało także potknięcie Lukasa Podolskiego:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24