"Z piątki", czyli pięć pytań przed piątkowymi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Czy Piast Gliwice wybudzi się z zimowego snu?
Czy Piast Gliwice wybudzi się z zimowego snu? Arkadiusz Gola / Polska Press
W poniedziałek zakończyła się 22. kolejka Ekstraklasy, dzisiaj zaczyna się następna. Minęło kilka dni, a my i tak niesamowicie tęskniliśmy za naszymi ligowcami. A jako że dzisiaj będziemy mogli obejrzeć dwa spotkania, to na pewno nie zabraknie nam pytań.

1. W ten piątek piłkarze będą bardziej litościwi?

Chcielibyśmy – modlimy się o to, marzymy w duchu o takim obrocie sytuacji, ale w jakimś stopniu jesteśmy również realistami i zdążyliśmy zauważyć, że piątkowy wieczór nie jest ulubioną porą naszych ligowców. Zwłaszcza jeżeli myślimy o pierwszym meczu kolejki. Czasami aż się prosi, żeby postawić zawodnikom zarzut znęcania się nad widzami, ale… taki już urok Ekstraklasy. Dziś – znając życie – będzie nieco lepiej niż tydzień temu. Zawsze coś.

2. Białostockie przedszkole będzie bardziej zdyscyplinowane?

Żeby nie było – w żaden sposób nie obrażamy piłkarzy Jagiellonii, nie ujmujemy im talentu i umiejętności. W końcu to Michał Probierz stwierdził po laniu w Warszawie, że on musi się bawić w przedszkole. Nie zamierzamy wnikać, czy te słowa były potrzebne, czy nie. Prawda jest taka, że większość białostoczan wyglądała przeciwko Legii jak dzieci we mgle. W obronie mijanki z piłkami (albo podawanie do rywala), w ataku efekt spętanych nóg. Wejście w wiosnę – mówiąc delikatnie – nie do pozazdroszczenia. W Jadze jednak jest potencjał, a jako że tym razem rywal nie będzie tak silny jak „Wojskowi”, to i zawodnicy Probierza powinni sobie poradzić na boisku o wiele lepiej.

3. Na co stać Śląsk?

Przyznamy szczerze, że byliśmy mocno zdziwieni zatrudnieniem przez Śląsk Romualda Szukiełowicza. Wybór wydał nam się absurdalny, ale cóż, nie nasz cyrk, nie nasze małpy. Wiadomo było jednak, że model pracy nowego trenera z piłkarzami będzie zupełnie inny niż jego poprzednika. Taki trochę nie na czasie, a raczej odnoszący się gdzieś do lat 80-tych. Mówi się jednak, że oceniać należy po owocach, a te – jak na razie – są naprawdę okazale. Śląsk ma za sobą trzy ligowe wygrane z rzędu, przez co wydaje się, że – choć nie były to spektakularne zwycięstwa – drużyna ma spore szanse na utrzymanie. Wrocławianie nie powalają na kolana stylem, ale przynajmniej regularnie punktują, co w ich sytuacji jest kluczowe. Strzelamy, że dziś też mogą urwać rywalom punkty.

4. Murawski znów będzie profesorem?

Powtórzymy się po raz 535 – kapitan Pogoni jest jak wino – im starszy, tym lepszy. Wprawdzie nie chcemy ryzykować tezy, że „Muraś” gra aktualnie sezon życia, ale na pewno możemy powiedzieć, że jest kluczowym zawodnikiem czołowej drużyny Ekstraklasy. O jego klasie najlepiej świadczy postawa w meczu z Koroną – rewelacyjny był zwłaszcza jego rajd przy trzeciej bramce. Rajd, którego – czego jesteśmy niemal pewni – nie wykonałoby 95% pomocników w Ekstraklasie. Dziś Murawski zapewne kolejny już raz udowodni swoją klasę.

5. Gliwiczanie się obudzą?

Muszą, bo jeżeli ekipa Latala nie wybudzi się z zimowego snu, to lada moment będzie oglądała plecy innych zespołów, w szczególności Legii, która od dawna ma chrapkę na przejęcie pozycji lidera. Patrząc na poprzednią kolejkę, trzeba powiedzieć, że w Piaście do poprawy jest niemal wszystko. Niemal, bo żadnych zastrzeżeń nie można mieć do Jakuba Szmatuły, broniącego w wielkim stylu własnej bramki. Reszta zespołu musi się jednak podciągnąć – dzisiaj progres powinien być już zauważalny, ale do poziomu z jesieni gliwiczanom będzie jeszcze trochę brakowało.

wideo: AIP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24