Wynik otworzył w 16. minucie Krystian Krauze, najlepiej odnajdując się w polu karnym po zamieszaniu przy rzucie rożnym. Widać było, że mocno chciał zrehabilitować się za sprokurowanie dwóch rzutów karnych w ubiegłotygodniowym spotkaniu z Radunią.
Po przerwie gospodarze odpowiedzieli golem Przemysława Szura, który dostał dobre podanie na głowę od Arkadiusza Korpalskiego. Tym razem koszalińska ekipa nie straciła zimnej krwi i grała do końca, bowiem w końcówce, znów po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, akcję na dalszym słupku zamknął Michał Czenko, dając komplet punktów zespołowi gości.
I choć to miejscowi mieli więcej z gry i dłużej utrzymywali się przy piłce, to ekipa Mariusza Lenartowicza nadrabiała to walecznością. I potrafiła groźne akcje gdyńskiej drużyny zdusić jeszcze w zarodku, nim dochodziło do prawdziwego zagrożenia.
- Zespół bardzo dobrze zareagował po stracie bramki - ocenił Mariusz Lenartowicz, trener Bałtyku. - Mimo wielu dośrodkowań i strzałów z dystansu rywale bili głową w mur. Włożyliśmy kawał serducha w ten mecz. Byliśmy bardziej zaangażowanym zespołem i dlatego wygraliśmy zasłużenie. Nie powtórzyły się nam błędy z meczu sprzed tygodnia, wyciągnęliśmy wnioski - podsumował.
Bałtyk Gdynia - Bałtyk Koszalin 1:2 (0:1)
0:1 Krauze (16.), 1:1 Szur (61.), Czenko (87.).
Bałtyk K.: Skrzyński - Putno, Krauze, Czenko, Senytsia, Walaszczyk (70. Waleński), Rak, Forczmański, Gregorek (50. Jachemek), Łysiak (87. Jasitczak), Gruchała (57. Janasik).
Zobacz także Bałtyk Koszalin - Radunia Stężyca
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?