Pierwszy kwadrans spotkania upłynął pod dyktando gospodarzy. To właśnie piłkarze Napoli stwarzali sobie znacznie więcej dogodnych sytuacji i raz po raz atakowali bramkę Gianluigiego Donnarummy. Podopieczni Maurizio Sarriego nie potrafili jednak sforsować dobrze spisującej się tego wieczoru defensywy Milanu i chociaż skutecznie odcinali Carlosa Baccę od podań, nie znajdowali sposobu na zmianę wyniku na swoją korzyść.
Po pół godziny gry pierwszego gola mógł strzelić świetnie dysponowany nie tylko w tym meczu, ale i całym sezonie Lorenzo Insigne. Włoch otrzymał podanie w pole karne i uderzał na bramkę rywali, futbolówka powędrowała jednak tylko obok słupka. Niedługo później do głosu doszedł także Gonzalo Higuain, ale dwie dogodne sytuacje Argentyńczyka także nie przyniosły bramek.
Wynik uległ zmianie dopiero w 39. minucie. Wówczas Insignie wykorzystał zamierzanie pod bramką Rossonerich i oddał strzał, piłka odbiła się jeszcze od Ignazio Abate i wpadła do siatki. Podrażnieni stratą gola mediolańczycy zdołali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. W 44. minucie Giacomo Bonaventura wykorzystał dośrodkowanie Keisuke Hondy, po którym futbolówka musnęła jeszcze głowę Koulibaly'ego i pewnym strzałem pokonał Pepe Reinę.
Po zmianie stron przez pierwsze minuty gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Bardzo groźnie pod bramką Donnarummy zrobiło się dopiero w 67. minucie. Wtedy też oglądaliśmy jedną z najlepszych akcji drugiej części meczu. Po dośrodkowaniu Elseida Hysaja na bramkę gości uderzał Dries Mertens, jednak piłka po jego strzale niefortunnie odbiła się jedynie od słupka. Kilka minut wcześniej Belg także próbował swoich sił bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego, ale futbolówka koniec końców trafiła w mur.
Po akcji Mertensa to gospodarze narzucali na boisku swoje warunki. Zarówno Insigne, jak i Mertens próbowali skonstruować w okolicach pola karnego jakieś składne akcje, jednak każda z nich kończyła się niepowodzeniem. W 73. minucie sędzia Luca Banti wyrzucił na trybuny Maurizio Sarriego, który nie zastosował się do jego uwag. To już druga taka sytuacja w trwającym sezonie, że trener Napoli został zmuszony do opuszczenia boiska przed końcem meczu.
Blisko zdobycia gola w 81. minucie był Gonzalo Hiugain. Argentyński snajper przyjął piłkę po zagraniu Ghoulama z lewego skrzydła, uderzył w krótki róg, jednak piłka odbiła się jeszcze od obrońcy Milanu, Christiana Zapaty i o centymetry minęła słupek. Przed końcowym gwizdkiem sędziego swoją szansę mieli też goście ze stolicy Lombardii. W 85. minucie świetne podanie w pole karne otrzymał M'baye Niang, ale futbolówka po jego uderzeniu minimalnie minęła bramkę.
Ostatnie minuty meczu należały do gospodarzy. Chwilę przed rozpoczęciem doliczonego czasu gry na odważny strzał z dystansu zdecydował się Keisuke Honda. Japończyk kropnął zza linii pola karnego, ale Reina wyciągnął się między słupkami jak struna i zdołał sparować piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi gospodarze postraszyli jeszcze Donnarummę, kiedy Omar El Kaddouri i Gonzalo Higuain próbowali pokonać golkipera Milanu, ale ten dwa razy z rzędu popisał się bardzo dobrą interwencją.
Mecz zakończył się podziałem punktów, z którego bardziej zadowoleni z pewnością są Sinisa Mihajlovica. Neapolitańczycy nie zdołali bowiem wyprzedzić w ligowej tabeli liderującego Juventusu Turyn i wciąż plasują się na drugiej pozycji.
Gol Lorenzo Insigne
Gol Giacomo Bonaventury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
