Zawisza nieznacznie słabszy od Warty

Bartek Hak
Zawisza Bydgoszcz - Jarota Jarocin 3:0
Zawisza Bydgoszcz - Jarota Jarocin 3:0 Adam Hak (Ekstraklasa.net)
Zawisza Bydgoszcz znów pokazał się z dobrej strony w meczu z rywalem grającym w wyższej klasie rozgrywkowej. Jednak po raz kolejny uległ minimalnie.

Pierwszoligowiec przyjechał do Bydgoszczy osłabiony. Nie zagrali m.in. Reiss, Scherfchen czy Bledzewski. Wystąpił natomiast chociażby niedawny napastnik Korony Kielce - Krzysztof Gajtkowski.

Od początku na boisku dominował Zawisza. Dwie dobre okazje jeszcze w pierwszym kwadransie miał Patryk Klofik (chyba najlepszy na boisku w zespole gospodarzy). Najpierw jednak jego silny strzał z szesnastego metra wybronił golkiper przyjezdnych, a po chwili, po zmyleniu obrońców, uderzył w poprzeczkę. Efektem przewagi "Wojskowych" była też szansa Jakuba Wójcickiego oraz strzał z dystansu Thiakane. W pierwszej części gry Warta tylko raz zagroziła bramce Witana. PRzed bramkarzem Zawiszy znalazło się dwóch poznaniaków i tylko ofiarna interwencja powracającego Stefańczyka uratowała gospodarzy od straty bramki. Za pierwszą połowę należy pochwalić wszystkich bydgoszczan, może z wyjątkiem Thiakane, który odstawał od kolegów, często niecelnie zagrywał. Natomiast jak zwykle świetne zawody rozgrywał Stefańczyk.

Druga część meczu to już obraz diametralnie inny. Warta nie dawała pograć 'drugiemu garniturowi' Niebiesko - Czarnych. W rezultacie dwukrotnie jej gracze trafiali w poprzeczkę - konkretnie Gajtkowski - oraz zdobyli jedynego gola w tym meczu. W 50 minucie meczu do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego wyszedł Mateusz Skowroński niestety piłka wyślizgnęła mu się z rąk. Do pustej bramki futbolówkę skierował Łukasz Jasiński ustalając wynik spotkania.

- W pierwszej połowie zabrakło skuteczności, ale z wielu rzeczy byliśmy zadowoleni natomiast w drugiej części gry było troszeczkę za dużo bałaganu. Być może wynikało to z głupio straconej bramki - prezentu. Ciągle widać brak świeżości, ponieważ w tygodniu graliśmy dwa razy 90 minut i fizjologicznie nie jest możliwe by się zregenerować tak szybko. Na pewno też pewien wpływ na naszą grę miał fakt, że pierwszy raz graliśmy na trawie. Powoli krystalizuje się skład, ale ciągle szukamy młodzieżowca. I to jest pewien problem. Mamy zdolnych chłopaków, lecz każdy, który wchodzi nie ma takiej jakości jak gracze nie będący młodzieżowcami - powiedział po spotkaniu trener Maciej Murawski.

Zawisza Bydgoszcz - Warta Poznań 0:1 (0:0)
0:1 - Jasiński 48'

Zawisza - I połowa: Witan - Stefańczyk, Dąbrowski, Jankowski, Warczachowski, Klofik, Tiakane, Juszkiewicz, Wójcicki, Okińczyc, Ślifirczyk.

Zawisza - II połowa: Skowroński - Cuper, Ettinger, Galdino, Wasikowski (80' Fredyk), P. Kanik (87' Stachewicz), Piętka, Szczepan, Tabaczyński, Maziarz, Imeh

Warta: Radliński - Wichtowski, Jasiński, Bartkowiak, Otuszewski, Miklosik (56' Kieruzel), Ngamayama, Marciniak Ciarkowski (5' Mazurek, 66' Wróblewski), Białożyt, Gajtkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24