Zawiszy zabrakło pomysłu i dobrego sędziego

Bartek Hak
Zawisza Bydgoszcz 5:1 Nielba Wągrowiec
Zawisza Bydgoszcz 5:1 Nielba Wągrowiec Adam Hak
- Mi tylko chodziło o to by w końcu jakiś mecz zremisować - przyznał z rozbrajającą szczerością po meczu z Zawiszą trener Polonii Słubice, Wojciech Wąsikiewicz. Jego zespół zdobył pierwszy punkt od ośmiu kolejek.

Przed meczem na własnym stadionie trener Murawski miał sporą łamigłówkę do rozwiązania za kartki nie mogli zagrać Stefańczyk, Okińczyc oraz Ślifirczyk a z powodu kontuzji Wasikowski, Tarnowski, a także, jak się okazało w trakcie rozgrzewki, Warczachowski. Swoje szanse dostali : Szal, Galdino, Wójcicki, Cuper i debiutnant Klofik. Szkoleniowiec bydgoszczan zdecydował, że na prawej obronie wystąpi Juszkiewicz a na szpicy biegać będzie jedynie Szal.

Gospodarze od początku ruszyli do ataku w piątej minucie na piąty metr dograł Maziarz, ale Szala uprzedzili obrońcy. Najlepszą okazję w pierwszej części gry miał Klofik, lecz z najbliższej odległości trafił w interweniującego bramkarza. Pierwsze 30 minut toczone były w niezłym tempie. Później siadło. Tak aż do dziewięćdziesiątej. Wtedy to Zawiszanie przeprowadzili akcję po której zdobyli bramkę, ale sędzia jej nie uznał dopatrując się spalonego. Trzeba powiedzieć, że musiał bardzo się postarać, bo dostrzegł coś co nie miało miejsca. - Po tym meczu najchętniej nie powiedział bym nic, bo mógłbym zaszkodzić mojemu klubowi, a tego bym nie chciał - stwierdził trener Murawski rozgoryczony pracą arbitra - jestem za długo w tym biznesie by nie móc stwierdzić, kiedy sędzia popełnia błędy, a kiedy robi je z premedytacją - dodał. Szkoleniowiec wyleciał z ławki rezerwowych w 45 minucie po protestach związanych z odgwizdaniem spalonego Patryka Klofika.

Trzeba przyznać, że Zawisza zagrał słabo w drugiej połowie. Dużo posyłał piłek górą, a one nie miały prawa bytu, ponieważ nikt w zespole gospodarzy nie gra głową na tyle dobrze, by wygrywać powietrzne pojedynki. Bardzo słabo zaprezentował się Galdino, który zbyt długo przetrzymywał piłkę, podawał do tyłu. Rzadko który zawodnik decydował się na indywidualne akcje.

Zawisza marząc o trzech punktach w Toruniu musi zdecydowanie poprawić jakość swojej gry. Słubiczanie natomiast zaprezentowali grę bardzo defensywną, być może ten punkt będzie dobry na przełamanie dla Polonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24