ZOBACZ TAKŻE:
Policjanci zapobiegli ustawce pseudokibiców ŁKS Łódź i Widzewa na autostradzie A1
(Źródło:dzienniklodzki.pl)
Po przegranym 0:3 wyjazdowym meczu z Olimpią Elbląg, przyszła porażka 0:1 na własnym boisku z Wartą Poznań, a w sobotę kolejny przegrany 0:3 wyjazdowy mecz, tym razem z GKS Bełchatów.
- Mecz w Bełchatowie stał na dobrym drugoligowym poziomie, a wygrała drużyna, który po prostu była skuteczniejsza - krótko podsumował sobotnie spotkanie szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny Włodzimierz Gąsior.
Tarnobrzeska drużyna zagrała w Bełchatowie w mocno eksperymentalnym składzie, bez Marcina Stefanika oraz Daniela Koczona.
Jak to przy tego typu sytuacjach bywa od razu pojawiły się internetowe spekulacje ludzi rzekomo dobrze zorientowanych w temacie. Ponoć cześć zawodników szuka już sobie gry w innych drużynach.
- Do mnie też docierają rożnego rodzaju plotki, bo trudno je nazwać informacjami. Mam nadzieję, że w tak trudnych chwilach nasza drużyny stanowić będzie kolektyw. Wiadomo, kiedy się wygrywa wtedy każdy jest zadowolony, ale kiedy przychodzą porażki jest już trudnej o spokój. Nam tego spokoju jest teraz po prostu bardzo potrzeba - mówi prezes tarnobrzeskiego klubu Dariusz Dziedzic.
Mimo trzech porażek z rzędu Siarkowcy utrzymali wysokie piąte miejsce, ale już kolejne ewentualne straty punktowe skutkować będą spadkiem w ligowej tabeli. Czasu na rozpamiętywanie obecnej sytuacji jest niewiele. Już w środę nasz zespół zagra na własnym boisku z Gryfem Wejherowo (początek, godzina 17), natomiast w sobotę w kolejnym wyjazdowym meczu zagra z Legionovią Legionowo.
Mecz z Gryfem będzie bardzo trudny, bowiem po fatalnej serii tarnobrzescy piłkarze będą musieli stawić nie tylko czoła rywalom, ale także coraz większej presji. Niestety, w środowym spotkaniu w tarnobrzeskim zespole nie będzie mógł zagrać Mateusz Czyżycki, który musi pauzować za żółte kartki. Na dodatek kilku graczy tarnobrzeskiej drużyny narzeka na mniej lub bardziej groźne urazy, które mogą ich wyeliminować z gry na pełnych obrotach.
Warto w tak trudnej chwili nie tylko piłkarze, ale i kibice stanęli na wysokości zadania i wsparli drużynę gorącym dopingiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
