1/8 RPP: Awans Wisły

Piotr Gumulec
Lech Poznań 1:0 Wisła Kraków
Lech Poznań 1:0 Wisła Kraków Roger Goraczniak (Ekstraklasa.net)
Wisła Kraków wygrała 2:0 z Bytovią II Bytów i awansowała do 1/4 Pucharu Polski. Wiślacy wygrali zasłużenie, ale gospodarzom należą się słowa uznania. W barwach Wisły zadebiutował Łukasz Garguła.

Cały Bytów już od momentu wylosowania Wisły żył tym spotkaniem. Po sensacji z poprzedniej rundy, gdzie V-ligowa Bytovia wyeliminowała Polonię Bytom właściciele klubu przygotowywali Bytów do wielkiego święta. Na stadionie, dzięki specjalnie na ten mecz dostawionym trybunom mogło zasiąść 5000 widzów. To daje jedną trzecią wszystkich mieszkańców miasteczka! Główny sponsor drużyny firma Drutex już wczoraj reklamowała mecz w ogólnopolskich dziennikach, pracownicy tej firmy dostali dziś wcześniej wolne, by móc obejrzeć spotkanie, na mieście zawisły banery i plakaty z wierszami, mówiącymi o tym, że dziś w Bytowie popłynie Wisła. Niestety dla mieszkańców tego miasteczka, tak się nie stało.

Wisła od początku dominowała. Jednak zaangażowanie i serce do walki Bytowian sprawiło, że krakowianom nie grało się łatwo. Ale w 15. minucie błąd obrońców i bramkarza wykorzystał Piotr Ćwielong, który dośrodkowanie Patryka Małeckiego strzałem głową zamienił na bramkę. Bytowianie próbowali kontrować, jednak w najważniejszych momentach akcji ofensywnych, szybsi i silniejsi okazywali się zawodnicy Białej Gwiazdy. Wisła kontrolowała grę, lecz nie stwarzała zbyt wielu okazji do strzelenia bramki. Kiedy już się udawało bardzo dobrze spisywał się bramkarz Bytovii Oszmaniec. Pod koniec pierwszej połowy ostrzeżenie Wiślakom dał Piotr Ciemniewski, który strzelił minimalnie obok bramki.
Wiślacy wzięli sobie to ostrzeżenie do serca i w 60. minucie zdobyli bramkę na 2:0. Prostopadłe podanie Piotra Ćwielonga wykorzystał Wojciech Łobodziński.

Wydarzeniem meczu był powrót po długiej kontuzji na polskie boiska Łukasza Garguły. Były zawodnik GKS Bełchatów zadebiutował dziś w barwach Białej Gwiazdy. Przy odrobinie szczęścia mógł w debiucie strzelić bramkę, jednak jego strzał obronił Oszmaniec.

Wisła miała jeszcze swoje szanse, ale Małecki z bliska nie potrafił pokonać bramkarzy gospodarzy, a raz z linii bramkowej piłke wybił Cierson. Bytovia do końca nie poddała się i próbowała ucieszyć tak licznie zgromadzonych kibiców chociaż honorową bramką. Najbliżej tego byli Cierson i Ciemniewski. Pierwszy dwukrotnie próbował z rzutów wolnych - raz znakomicie spisał się Cebanu broniąc strzał z 35 metrów, a raz Wiślaków uratowała poprzeczka. Cierniewskiemu natomiast zabrakło zimnej krwi – piłka po jego strzałach mijała bramkę Wisły.

Nie udało się dziś gospodarzom sprawić sensacji, ale na pewno w meczu z mistrzem Polski pokazali się z bardzo dobrej strony. Święto w Bytowie trochę więc zepsute, ale gospodarzom należą się brawa. Za zaangażowanie, za postraszenie Wisły, za wolę walki, ale także za organizacje spotkania.

Bytovia II Drutex Bytów – Wisła Kraków 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 – 15. Ćwielong, 0:2 – 61. Łobodziński

Bytovia: Oszmaniec - Cierson, Kasprowicz, Maciejewski, Jóźwiak (88. Cech) - Łapigrowski, Kobiella, Ciemniewski, Pufelski (70. Kraska), Stanios (60. Wirkus) - Bryndal

Wisła: Cebanu - Burliga, Jop, Marcelo, Alvarez - Łobodziński, Cantoro (90. Janik), Diaz (74. Garguła), Kirm - Małecki, Ćwielong (68. Jirsak)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24