4 liga podkarpacka. Co w trawie piszczy przed zbliżającym się wznowieniem rozgrywek?

Rywalizacja o pierwsze miejsce w tabeli i awans do wyższej klasy rozgrywkowej powinna rozstrzygnąć się pomiędzy Karpatami Krosno, Cosmosem Nowotaniec oraz JKS-em Jarosław. Krośnianie dokonali w przerwie zimowej poważnego wzmocnienia Kamilem Raduljem. W Karpatach testują jeszcze jednego zawodnika. To napastnik, który może również grywać jako pomocnik.

Bez większych zmian kadrowych rozgrywki rozpocznie Cosmos. Podczas przygotowań testowano grupę czterech zagranicznych zawodników, ale po serii meczów towarzyskich okazało się, że nowi piłkarze nie mają na tyle jakości, żeby traktować ich jako wzmocnienie. Do Nowotańca z urlopów wrócili w ostatnim czasie napastnik Jonathan Diumasumbu Longe i pomocnik Bruno Crespo. Sztab szkoleniowy Cosmosu czeka jeszcze na powrót Jesusa Diaza. Kadra w 95 procentach pozostanie taka jak w ubiegłej rundzie.

Najbardziej aktywny na rynku transferowym spośród trzech pretendentów do awansu był JKS Jarosław. Jednym z ciekawszych ruchów zimowego okienka było pozyskanie lidera klasyfikacji strzelców IV ligi, Adriana Nowaka z Sokoła Kolbuszowa Dolna. Do Jarosławia przeniósł się także jego klubowy kolega Mirosław Kmiotek. Stawkę nowych graczy uzupełnił Patryk Zieliński z KS-u Wiązownica.

Niewykluczone, że na ostatniej prostej pojawi się czarny koń rozgrywek i z dalszego miejsca zaatakuje pierwszą premiowaną awansem lokatę. Może to być Stal Łańcut, a może Izolator Boguchwała. Pierwsi bardzo dobrze przepracowali okres przygotowawczy, chociaż wzmocnili się tylko Michałem Danielem z Izolatora. Jego poprzedni klub ogłosił w ciągu tygodnia cztery duże transfery: Przemysława Rembisza, Arkadiusza Nogę, Dominika Oreńczuka oraz Andrija Shkvarkova. Wiele mówi się jeszcze o pozyskaniu Przemysława Zielińskiego i Dawida Ziobry.

Igloopol Dębica ma podpisane umowy z dwoma nowymi zawodnikami. Kolejnych trzech ogłosi w tym tygodniu. Będzie to piątka graczy, którzy wzmocnią drużynę trenera Łukasza Cabaja. Wśród nabytków znajdują się środkowi obrońcy, ofensywny i defensywny pomocnik. Wszystko po to, by na wiosnę tracić mniej bramek, co było największą bolączką zespołu z Dębicy. Podobnie sprawy mają się w Nisku. Klub potwierdził transfery trzech zawodników, a najpewniej kadrę wzmocni jeszcze bramkarz i pomocnik.

Najwięcej zmian kadrowych dokonała Korona Rzeszów. Do zespołu przyszło siedmiu nowych piłkarzy. Niewątpliwie potrzeba czasu na poskładanie nowych elementów w jedną dobrze funkcjonującą całość. Przed trenerem Jarosławem Pacholarzem trudne zadanie, a czasu do startu rozgrywek coraz mniej.

Sporo dzieje się również w Wólce Pełkińskiej, gdzie odbywają się poważne testy piłkarskie. W ostatnim sparingowym starciu z Pogonią Leżajsk wystąpiło 8 nowych zawodników, ale jak mówi jeden z działaczy klubu, w najbliższych dniach na treningach mają pojawić się następni. Wólczanka szuka graczy nawet za granicą, w meczu kontrolnym z Sokołem Nisko zagrało pięciu obcokrajowców, w tym dwóch z Ukrainy.

Która drużyna będzie cieszyła się z awansu do 3. ligi, a która będzie strapiona z powodu spadku do klasy okręgowej, wyjaśni się za kilka miesięcy w połowie czerwca.