AP Kmita Zabierzów z nagrodą za wytrwałość. Jest awans do V ligi

Wyjaśnijmy - w Zabierzowie kilkanaście lat temu był futbol na wysokim poziomie, drużyna Kmity grała na zapleczu ekstraklasy przez dwa lata (2007-2009, w II lidze i po reorganizacji rozgrywek - w I). Ten klub jednak miał problemy finansowe i został rozwiązany, wycofał się z III ligi po rundzie jesiennej 2010. W jego miejsce powstała Akademia Piłkarska 2011 Zabierzów, która z czasem przyjęła "historyczną" nazwę.

Losy nowej drużyny były różne. Zaczęła od klasy okręgowej w sezonie 2011-2012. Bywało, że liczyła się w walce o awans, ale w 2018 r. spadła do klasy A. Do okręgówki wróciła po roku, znów z ambitnymi planami. Przez cztery lata plasowała się w czołówce tabeli, aż wreszcie teraz wywalczyła awans.

Na półmetku zespół, prowadzony przez trenera Piotra Trzepatowskiego (ma zostać w klubie na następny sezon), był 2. tabeli, za Pogonią Kraków. Wiosnę miał bardzo udaną, w 13 meczach odniósł aż 11 zwycięstw (1 remis, 1 porażka), objął prowadzenie i nie oddał go do końca. Pieczęć na awansie postawił w minioną sobotę (8 czerwca), wygrywając u siebie 5:1 z Prokocimiem Kraków. W całym sezon Kmita zdobył 64 pkt, wyprzedził Pogoń (zagra w barażach) o 2 pkt. Najwięcej bramek dla drużyny, 20, zdobył Tomasz Świder.

- Cieszymy się z sukcesu, ale twardo stąpamy po ziemi - mówi prezes Artur Gaweł. - Ludzie z innych klubów gratulowali nam, mówili, że zasłużenie wygraliśmy ligę, bo byliśmy najrówniej grającym zespołem. Awans był naszym celem od kilku lat, lecz nie za wszelką cenę. Systematycznie budowaliśmy drużynę. Jak nam się nie udawało w jednym sezonie, to próbowaliśmy w kolejnym.

Po awansie do grupy V zachodniej V ligi zabierzowianom przyjdzie grać z zespołami z regionu krakowskiego i zachodniej Małopolski.

- Wiemy, że V liga będzie ciężka. My nie jesteśmy potentatem finansowym. Celem będzie spokojnie utrzymanie się. Potrzebujemy kilku nowych zawodników, aby zwiększyć rywalizację o miejsce w składzie - mówi prezes.

W klubie myślą o rozwoju. W planach jest stworzenie dodatkowej bazy treningowej na boisku ze sztuczną nawierzchnią (i "balonem"), z którego korzystać mogłoby kilkanaście drużyn Kmity. Jest też pozwolenie na budowę nowych trybun, w miejscu obecnych, ale z nowoczesnym zapleczem, m.in. szatniami. Na to środki musi przeznaczyć gmina.