Podczas gdy w seniorskiej piłce trwa tzw. "sezon ogórkowy" i poza sparingami i licznymi plotkami transferowymi nie ma się czym emocjonować, w Gdyni odbyły się Klubowe Mistrzostwa Polski juniorów starszych. Do finałowego etapu rozgrywek, po kwalifikacjach regionalnych zakwalifikowały się 4 drużyny: Lech Poznań, Zagłębie Lubin, Pogoń Szczecin oraz gospodarz Arka Gdynia. Końcowy etap tego turnieju rozgrywany był na obiektach GOSIR systemem "każdy z każdym", dzięki czemu do ostatniej kolejki sytuacja wciąż nie była jasna.
Mecze, szczególnie z udziałem Arki Gdynia, przyciągały na trybuny rzesze kibiców. Choć mogłoby się wydawać, że piłka juniorska nie stoi na wysokim poziomie, młodzi piłkarze dostarczali kibicom wielkich emocji. Padało wiele bramek, było też kilka niespodzianek. Gdy po pierwszym przegranym przez Pogoń 2:5 meczu z Lechem, wszyscy skazywali drużynę Portowców na porażkę, ta podniosła się z kolan i ostatecznie walczyła nawet o złoty medal!
Ostatecznie mistrzostwa rozstrzygnęły się w meczu pomiędzy Arką a Pogonią. Już przed samym spotkaniem, wiadomo było, że Arce potrzebny jest remis do świętowania zwycięstwa. Tak też się stało, pomimo objęcia prowadzenia przez Arkę za sprawą gola Dariusza Formelli, nie udało się go utrzymać do końca a bramkę wyrównującą dla Pogoni zdobył jej kapitan Łukasz Zwoliński. Po tym "zwycięskim" remisie kapitan Arki Michał Szromnik mógł w górę wznieść trofeum i odebrać czek na 10 tysięcy złotych od Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Drużyna ze Szczecina musiała zadowolić się najniższym stopniem podium, ustępując, oprócz Arki, ekipie Lecha Poznań. Ostatnie miejsce z zerowym dorobkiem punktowym zajęła drużyna Zagłębia Lubin.
Posypały się również nagrody indywidualne dla zawodników Arki. Tytuł najlepszego strzelca, z dwiema bramkami na koncie zdobył Mateusz Szwoch, a tytuł najlepszego golkipera turnieju trafił w ręce Michała Szromnika, który w 3 meczach puścił tylko jednego gola i wielokrotnie ratował swoją drużynę z opresji. MVP całego turnieju został Mateusz Lewandowski z Pogoni Szczecin.
Zawodnicy Arki przeszli do historii swojego klubu, pomimo młodego wieku pokazali klasę i zrobili kolejny krok w dorosłą piłkę. Trzeba przyznać, że ich siłą było nie tylko zgranie, ale i... kibice, którzy licznie przychodzili na mecze i dopingowali żółto-niebieskich, za co młodzi piłkarze nie zapomnieli podziękować. Te 4 dni były dla wszystkich drużyn bardzo intensywne, ale dzięki temu turniejowi zebrali oni bardzo potrzebne doświadczenie i kto wie, może już jesienią zobaczymy któregoś z tych piłkarzy na boiskach Ekstraklasy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
