Arka nastawia się na fizyczny mecz z Odrą Opole. W Gdyni nie napinają się na strzelanie bramek. "Wystarczy jedna więcej od rywala"

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 7 lat
O nietypowej porze, bo w niedzielę, 17 marca 2024 roku o godz. 12.40 mecz 24. kolejki Fortuny 1 Ligi rozpoczną piłkarze Arki. Przy Olimpijskiej w Gdyni podejmą Odrę Opole, która ulokowała się w środkowej części tabeli. Będzie to okazja do podreperowania dorobku w tabeli przed przerwą na marcowe spotkania reprezentacji Polski uczestniczącej w barażach o Euro 2024.

Przed meczem Arka Gdynia - Odra Opole 17.03.2024

Współprowadząca z Lechią Gdańsk w tabeli Fortuny 1 Ligi Arka Gdynia chce wrócić do zbierania kompletu punktów. Po meczu na szczycie z Wisłą Kraków, zakończonym 1:1, szatnia żółto-niebieskich była zawiedziona.

- Często powtarzamy, że ze sztabem szykujemy się na różne scenariusze. Jak powiedziałem później na konferencji, na spotkanie z Wisłą Kraków był inny scenariusz. Uciekły nam przerwy przez niespodziewane kontuzje. Gdybyśmy wykorzystali podwójną zmianę, to pressowalibyśmy wysoko. A tak nie mogłem trzeciej zmiany robić w 70. minucie. Zarządzanie meczem to jedno, a wypadki losowe to drugie - wraca jeszcze do meczu z "Białą Gwiazdą" Wojciech Łobodziński, trener żółto-niebieskich.

Przed arkowcami nowe wyzwanie, ponownie przed własną publicznością. W niedzielę przy Olimpijskiej będą mierzyć się z Odrą Opole, która pod względem piłkarskich umiejętności nie prezentuje poziomu krakowskiej Wisły.

- Z Odrą już kilka razy mierzyłem się w poprzednich klubach. Stylu za bardzo nie zmienili. Środkowi obrońcy i napastnicy są w tym zespole rośli. Przygotowujemy się, aby przeciwstawić się tej fizyczności. Jeśli do niej dołożymy piłkarską jakość, to jesteśmy spokojni o wynik - przekonuje Paweł Lenarcik, gdyński bramkarz.

- Czeka nas kolejny trudny mecz, bo każdy taki jest. To dziennikarzom, czy kibicom może się wydawać inaczej. Piłkarze biegają po murawie, walczą i starają się tak samo w każdym spotkaniu. Zawsze patrzę w kontekście zaangażowania zawodników, a nie samego przeciwnika - dodaje Wojciech Łobodziński.

Arkowcy mają swoje zadania do wykonania na boisku. Piłkarze podkreślają, że nie zaprzątają sobie głowy tym, kto jest na czele tabeli Fortuny 1 Ligi. Neutralni kibice z Pomorza mogą się tylko cieszyć, że Arka i Lechia Gdańsk są na dwóch pierwszych miejscach, gwarantujących bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy.

- Dziesięć punktów po czterech wiosennych meczach to bardzo dobry wynik. Morale jest bardzo wysokie. Jesteśmy w czubie tabeli i walczymy o awans. Każdy z nas chce zrobić te 11 kolejnych kroków - zapewnia Paweł Lenarcik. I ze śmiechem dodaje, że jego koledzy nie napinają się, aby strzelać więcej bramek, co dałoby im lepszy bilans w tej statystyce, a w efekcie przeskoczenie Lechii w tabeli. - W każdym meczu jedna bramka więcej od rywala wystarczy - ucina trener Łobodziński.

Gdynianie mają okazję na zainkasowanie kompletu punktów tuż przed przerwą na reprezentację. Przypomnijmy, że biało-czerwoni w półfinale tego etapu eliminacji do Euro 2024 zagrają 21 marca 2024 roku o godz. 20.45 z Estonią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jeśli wygrają, to czeka ich wyjazdowy finał ze zwycięzcą pary Walia-Finlandia (26 marca 2024 roku o godz. 18.00 lub 20.45).

- Przerwa na reprezentację zawsze jest potrzebna z kilku względów. Przede wszystkim do analizy tego, co było wcześniej, i do tego, co przed nami. Wkraczamy w ten moment sezonu, który może być problematyczny ze względu na kartki i urazy. Jeżeli już jacyś piłkarze mają wypadać, to chcielibyśmy żeby wypadali pojedynczo. Scenariusz scenariuszem, a życie pisze swoje. Już kiedyś mówiłem, 30 procent moich scenariuszy zazwyczaj się sprawdza. Takie przypadki, jak w ostatnim meczu, mam nadzieję, że się nie będą powtarzać - tłumaczy trener Wojciech Łobodziński.

A te przypadki to kontuzje Przemysława Stolca i Kacpra Skóry. Nie wiadomo, czy obaj będą mogli zagrać w niedzielnym spotkaniu z Odrą. Decyzja o ich występie jest odwlekana w czasie. Dodajmy, że za kartki pauzować będzie Olaf Kobacki.

Spotkanie Arka - Odra będzie transmitowane na żywo w Polsacie Sport. Stąd "niepiłkarska" godzina rozpoczęcia, czyli 12.40. Klub zaprasza na mecz, który będzie okazją do świętowania Dnia jedności Kaszubów. Z tej okazji w przerwie spotkania zaplanowane są liczne konkursy o tematyce kaszubskiej. - Arka z Kaszubami, Kaszuby z Arką – te akcenty są bardzo na czasie - podkreśla Tomasz Rybiński, rzecznik gdyńskiego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24