Assou-Ekotto na celowniku Crystal Palace i QPR

Michał Kozera
Benoit Assou-Ekotto
Benoit Assou-Ekotto Autor: mustapha ennaimi (http://www.flickr.com/photos/ennaimi/4106047825/) [CC-BY-2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], undefined
Dwa zespoły z dolnych części tabeli Premier League są zainteresowane usługami kameruńskiego obrońcy, Benoit Assou-Ekotto.

Reprezentant Kamerunu dołączył do zespołu „Kogutów” latem 2006 roku za kwotę 3,5 miliona funtów. Jego pierwsze cztery sezony były bardzo udane, rozegrał on bowiem 120 meczów do czasu kontuzji kolana, której nabawił się we wrześniu 2012 roku. Do formy wracał na wypożyczeniu w Queens Park, któremu pomógł powrócić do angielskiej ekstraklasy. Po 31 występach powrócił na White Hart Lane, nie miał jednak jeszcze szansy na występ w drużynie Mauricio Pochettino.

30-latek rozważany jest dziś jako wzmocnienie defensywy dwóch zespołów. Zainteresowanie jego usługami wyraża Crystal Palace, jednak równie chętnie z powrotem w swojej drużynie widziałby go Harry Redknapp. Assou-Ekotto oczekuje płacy rzędu 40 tysięcy tygodniowo, co może okazać się problemem dla mniej zamożnych zespołów.

Kameruńczyk nie zamierza opuścić swoich wymagań, potwierdzając je dość szczerą wypowiedzią: - Gram dla pieniędzy, ponieważ możemy występować tylko 10 lat, a gdy przejdę na emeryturę będę tych pieniędzy potrzebował. Jeśli zostanę w Tottenhami, będzie to oznaczało najlepszy interes dla mnie. Nie wolno zaniżać swojej wartości tylko dlatego, że lubi się klub. Mogę zostać tylko, jeśli będzie z tego kasa. Prawdziwe relacje nie istnieją w futbolu, tu nie chodzi o przyjaźń czy koleżeństwo.

źródło: takefootball.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24