Nie tak miało wyglądać to spotkanie.
No nie tak. Mieliśmy zwyciężyć w Kielcach i nie zwyciężyliśmy. Mieliśmy pokonać Bełchatów na własnym stadionie i pokpiliśmy sprawę. Coś jest nie tak. Musimy to wszystko sobie w głowach poukładać i następny mecz po prostu trzeba wygrać - nie ma innej opcji.
Presja Was zżera?
Czy presja? Presja w Legii zawsze będzie duża, ale myślę, że każdy jest na to odporny, bo przecież grając w takim klubie trzeba być na to przygotowanym. Cóż mogę powiedzieć. Nie wygrywamy i jest wiele przyczyn tego, że punkty nie zostają dziś tutaj. Na pewno przez najbliższe dwa dni będziemy o tym myśleć, analizować całą drużyną z trenerami i każdy indywidualnie w domu.
To kolejny mecz, w którym rywal stosuje prostą taktykę, która na Legię w zupełności wystarcza: defensywne nastawienie i agresywna gra.
No tak. To wystarcza, a nie powinno. Powinniśmy byli strzelić bramkę, która rozwiązałaby worek i na pewno grałoby nam się łatwiej. Bełchatów bronił się skutecznie, ale trzeba przyznać, że mieliśmy sytuacje ku temu, żeby tego gola, zwłaszcza w końcówce, strzelić. W następnym meczu musimy to zmienić.
LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Notował: Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net
Czytaj więcej:
- Lider na glinianych nogach. Legia Warszawa bezradna w starciu z ostatnim zespołem ligi
- Bartosz Bereszyński: Pokpiliśmy sprawę
- Rachwał dla Ekstraklasa.net: Graliśmy z Legią o pełną pulę
- Urban: Kibice musieli się czuć jak w kolejce u dentysty, przepraszam
- Brzyski dla Ekstraklasa.net: Musimy wziąć się w garść i zacząć wygrywać mecze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?