Bębenek: zdobyłem trzy bramki, zamierzam jeszcze więcej

Damian Szczerba/NaszaSandecja.pl
Piłkarze Sandecji podczas zimowego sparingu
Piłkarze Sandecji podczas zimowego sparingu Robert Szwedowski/Polskapresse
Po raz pierwszy piłkarze Sandecji znaleźli się w pierwszej dziesiątce Plebiscytu Gazety Krakowskiej na „Najlepszego Piłkarza Małopolski". Maciej Bębenek zajął 8. miejsce.

Zdobył Pan niemal dziewięć tysięcy punktów.
Tak, to robi wrażenie. Wyprzedziłem paru piłkarzy z Wisły i Cracovii, a w pierwszej dziesiątce nawet Marcina Cabaja. Nie wiem jednak, czy to tylko z Nowego Sącza płynęły głosy, czy może również z Krakowa i całej Małopolski. Jest to dla mnie wielki zaszczyt znaleźć się w takim gronie - Brożek, Sobolewski czy Głowacki. To jest coś.

Czy dzięki temu wynikowi Maciej Bębenek może być spokojny o miejsce w pierwszym składzie Sandecji?
W naszym zawodzie nigdy nie można być pewnym swojego miejsca w składzie. Zawsze trzeba to udowodnić, a to w okresie przygotowawczym, a to na treningach. Sezon jest długi i trzeba to cały czas pokazywać. Takie plebiscyty bardzo mobilizują do dalszej pracy, aby pokazywać swoje umiejętności. Trzeba nieustannie udowadniać trenerowi, że miejsce w składzie się należy.

Zdobył Pan jesienią dla Sandecji trzy gole. Czy wiosną może być jeszcze lepiej?
Mam nadzieję. Trzy bramki to nie jest dużo, ale zarazem to nie tak mało. Jestem zadowolony z tej zdobyczy, aczkolwiek uważam, że stać mnie na więcej bramek i liczę na to, że uda się mi na wiosnę poprawić ten wynik.

O jakie cele będziecie walczyć wiosną na boiskach pierwszej ligi?
Teoretycznie można nawet spaść, ale mamy tyle punktów, że o utrzymanie nie musimy się bać, choć walczyć trzeba, bo nie ma nic pewnego. Myślę, że nasze cele wyłonią pierwsze trzy mecze, które będą decydujące, po Lublinie, Kluczborku i Pogoni będziemy wiedzieć więcej.

Czy uda Wam się także wiosną obronić twierdzę Nowy Sącz? Wiadomo, że gościć tutaj będziecie Widzewa Łódź, Górnika Zabrze czy Pogoń Szczecin.
Twierdza Nowy Sącz nie został zdobyta, bo mamy wspaniałych kibiców. Wspierają nas i nie ma znaczenia, jaki to będzie przeciwnik. Dla takich kibiców chce się grać.

Znakomita atmosfera przy Kilińskiego będzie pewno motywować także przeciwników, każdy będzie chciał tu wygrać.
Przyznam, że nie zastanawiałem się nad tym. Teraz przyjedzie Pogoń, Widzew i Górnik, a tam mają jeszcze pojemniejsze stadiony i są przyzwyczajeni. Czy to dla nich będzie jakiś dreszczyk, zależy od punktu odniesienia. My skupiamy się nad sobą i taki doping jest dla nas bodźcem do lepszej pracy i jest to także budujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24