3 z 5
Poprzednie
Następne
Błękitni - Widzew 0:0. RTS, czyli Remis To Sukces - drwią kibice
Jedyną groźną sytuację gospodarze mieli w tej fazie meczu po fatalnym zagraniu Michaela Ameyaw, który za krótko podał do Patryka Wolańskiego. Bramkarz Widzewa jeszcze spotęgował stan przedzawałowy, bo jeszcze kiwał atakującego napastnika Błękitnych.
Podobnie uśmiechnęło się do nas szczęście w 35 minucie, kiedy to po krótko rozegranym rzucie rożnym gospodarze strzelili w krótki róg naszej bramki, Patryk Wolański dobrze interweniował.
Do przerwy było 0:0 i zostały trzy kwadranse jazzu na przełamanie kryzysu w naszej drużynie.
Widzew był bliski zdobycia gola zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy. Jednak po strzale Dario Kristo obrońca gospodarzy wybił piłkę z pustej bramki.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE