- Uosabiał wszystkie cechy, charakterystyczne dla ludzi ze Śląska: pracowitość, wierność, szczerość. On nigdy nic nie koloryzował - tak zmarłego niedawno Gerarda Cieślika, legendę Ruchu Chorzów, wspomina Andrzej Zydorowicz. Popularny "Gienek" sięgnął z Ruchem po trzy mistrzostwa Polski i dwie korony króla strzelców ligi.
Dla wiślaków człowiekiem-legendą jest Henryk Reyman, dwukrotny mistrz Polski z "Białą Gwiazdą", w barwach której spędził całą piłkarską karierę. O niezwykłym przywiązaniu Reymana do klubu można było usłyszeć na specjalnej wystawie, poświęconej jego dokonaniom.
- On był Wisłą, a Wisła była nim. Chcieliśmy pokazać, że można łączyć wiele wspaniałych cech sportowych i patriotycznych w jednej postaci - powiedział Dariusz Zastawny, organizator wystawy o Henryku Reymanie.
Klubowe legendy są nie tylko wspomnieniem lat świetności polskiej piłki, ale także doskonałym bodźcem do ciężkiej pracy dla setek młodych piłkarzy, którzy - widząc puchary i medale, a niekiedy nawet mijając legendy na stadionie - mają motywację do ciężkiej pracy.
- Warto dobrze grać w piłkę, by po latach siąść na klubowym tronie i być jego wielką postacią. Młodych ludzi powinno zachęcać to, że do końca swoich dni mogą zbierać owoce dobrej gry - podsumowuje dziennikarz sportowy Krzysztof Klepczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?