Było blisko. Debiut nowego trenera Olimpii Elbląg na remis

Tomasz Dębek
Dolcan w ostatniej chwili uratował remis
Dolcan w ostatniej chwili uratował remis Jędrzej Janus/janus.org.pl
Anatolij Piskovec, nowy trener ostatniego w tabeli zespołu 1. ligi był bliski wymarzonego debiutu. Jego Olimpia Elbląg straciła bramkę na 2:2 na kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania, po rzucie karnym dla Dolcanu Ząbki.

Przyznać jednak trzeba, że to gospodarze byli dziś lepszym zespołem. Od początku przeważali, spychając graczy z Elbląga do rozpaczliwej defensywy. Po 10. minutach zdobyli prowadzenie. Piotr Bazler ładnie wbiegł w pole karne i wymienił podania z Damianem Świerblewskim. Strzał tego drugiego odbił Budaković, ale przy dobitce Grzegorza Piesia nie miał już żadnych szans. Do przerwy ząbkowianie powinni strzelić jeszcze przynajmniej jedną bramkę, ale albo brakowało im precyzji (strzały Bazlera, Świerblewskiego i Łukasza Sierpiny) albo szczęścia (obrońcy Olimpii dwukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej pod koniec pierwszej części gry).

W drugiej połowie Dolcan nie zwalniał tempa. Nieźle w ataku spisywał się Świerblewski (bardzo bliski podwyższenia wyniku w 55. minucie - posłał piłkę kilkanaście centymetrów nad poprzeczką), kilka razy z dobrej strony pokazał się Maciej Tataj. Goście praktycznie nie wychodzili z własnej połowy. Pierwszy raz pod bramkę Rafała Leszczyńskiego zapędzili się w 63. minucie i... wywalczyli rzut karny. Faulował Marcin Hirsz, a pewnym wykonawcą "jedenastki" okazał się Michał Pietroń.

Dolcan rzucił się do odrabiania strat, a stracił drugą bramkę. Ogromne zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym wykorzystał Pietroń, wpychając piłkę do bramki. Ostatni zespół 1. ligi wyszedł na prowadzenie. Gdyby wynik się utrzymał, byłoby to pierwsze zwycięstwo Olimpii od 27 sierpnia (6. kolejka, 2:1 z Polonią Bytom). Podopieczni Roberta Podolińskiego nie dawali jednak za wygraną. Dobrą okazję zmarnował m.in. mało widoczny wcześniej Michał Pulkowski. Szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy dwie minuty przed końcem spotkania. Mykoła Dremliuk powalił w polu karnym Tataja, a z 11 metrów nie pomylił się Świerblewski.

Gospodarze mogli jeszcze zdobyć gola na wagę trzech punktów, ale najpierw mocny strzał Michała Zapaśnika obronił Milos Budaković, a w jednej z ostatnich akcji meczu wyręczył bramkarza jeden z obrońców, wybijając strzał Tataja z linii bramkowej. Po emocjonującym meczu skończyło się na remisie 2:2, choć trener Podoliński przyznał, że dla jego zespołu to bardziej porażka niż zdobycie punktu. Z doskonałego debiutu mógł się za to cieszyć nowy trener gości, 63-letni Anatolij Piskovec. Ukrainiec nie mówi jeszcze po polsku, ale wyjazdowym remisem zyskał sympatię kibiców z Elbląga i wlał nieco optymizmu w ich serca. Choć droga do utrzymania jeszcze daleka - w tej chwili Olimpia traci do bezpiecznego miejsca w tabeli sześć punktów.

Dolcan Ząbki - Olimpia Elbląg 2:2 (1:0) - zobacz zapis naszej relacji live

Bramki: Grzegorz Piesio 10, Damian Świerblewski 88 (k) - Michał Pietroń 65, 75

Żółte kartki: Daniel Chylaszek 12 - Marcin Pacan 81, Mykoła Dremluk 88

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice)

Dolcan: Rafał Leszczyński, Tomasz Ciesielski, Dariusz Dadacz, Marcin Hirsz, Piotr Bazler (79 Patryk Koziara), Daniel Chylaszek (85 Michał Zapaśnik), Michał Pulkowski, Grzegorz Piesio, Łukasz Sierpina (73 Piotr Kosiorowski), Maciej Tataj, Damian Świerblewski

Olimpia: Milos Budaković, Marcin Pacan, Mykoła Dremluk, Marcin Staniek, Michał Pietroń (94 Paweł Wojciechowski), Sławomir Szary, Mariusz Muszalik, Krzysztof Kaczmarczyk, Mateusz Zaniewski, Daniel Koczon, Paweł Buśkiewicz (48 Bartosz Iwan)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24