Bytovia Bytów w I lidze. Prezes Janusz Wiczkowski: nadal szukamy sponsorów [ROZMOWA]

fen
Janusz Wiczkowski jest wdzięczny tym wszystkim osobom i firmom pomagającym piłkarzom bytowskiej Bytovii.
Janusz Wiczkowski jest wdzięczny tym wszystkim osobom i firmom pomagającym piłkarzom bytowskiej Bytovii. Bytovia Bytów
Rozmowa z Januszem Wiczkowskim, prezesem Bytovii Bytów.

Dobrze wiedzie się Bytovii w Fortunie I lidze. Wygraliście pucharowy mecz w Toruniu z Elaną. Jest pan dumny?
Pozycja pierwszoligowego wicelidera cieszy. Zadowolony jestem ze zwycięstwa na toruńskim stadionie. Elana się odgrażała, ale okazała się za słaba. Mecz był pod naszą kontrolą, mimo że trener Adrian Stawski zastosował manewr kadrowy ze składem.

W najbliższą sobotę gracie w Częstochowie z Rakowem. Na co pan liczy?
Na pewno będzie to trudny bój. Spokojnie jesteśmy w stanie wywalczyć remis, ale zwycięstwo też wchodzi w rachubę i o nie będziemy starać się grać.

Pana faworyci do ekstraklasowego awansu?
Trochę za wcześnie wróżyć. Może to być sąsiad zza miedzy Chojniczanka Chojnice i Sandecja Nowy Sącz.

Piłka nożna jest pana domeną numer jeden. A jakimi innymi dyscyplinami wykazuje pan zainteresowanie?
Interesuje się siatkówką i trzymam kciuki za powodzenie Polaków w trwających mistrzostwach świata. Moje hobby to też kolarstwo.

Baza sportowa dla futbolu w Bytowie nie wygląda najlepiej. Brakuje boisk treningowych o nawierzchni trawiastej. Stadion wymaga jeszcze dalszej modernizacji. Katastrofalne jest nagłośnienie. Czy prowadzone są działania w tym kierunku, by unowocześnić sportowy obiekt?
Faktycznie nie wygląda to najlepiej. Problemy te zgłaszamy do właściciela obiektu i tyle możemy zrobić. Większe zrozumienie potrzeb klubu oraz korzyści płynących z udziału w rozgrywkach na tym poziomie jest bardzo potrzebne.

Jak układa się współpraca na linii klub - władza samorządowa?
Okres przedwyborczy nie jest dobrym momentem, aby rozmawiać o przyszłości Bytovii. Dla mnie jest ważne co będzie po wyborach. Czy uda się stworzyć pozytywny klimat wobec sportu w Bytowie, w tym piłki nożnej i dalszego szkolenia młodzieży. Zawsze staram się przekonywać wątpiących, że wokół klubu piłkarskiego na tym poziomie można budować tożsamość lokalną.

Ile wynosi klubowy budżet na wszystkie drużyny w 2018 roku?
Nie jest tajemnicą, że aby otrzymać licencję musieliśmy wykazać budżet na starcie około 2 mln zł. Cały czas prowadzimy wiele rozmów i pozyskujemy nowych sponsorów. Podjęliśmy trudną decyzję, aby nie likwidować drużyn młodzieżowych, ograniczyliśmy przywileje dla zawodników i wprowadziliśmy opłaty za udział w treningach.

Kto pomaga pierwszoligowym piłkarzom przez sponsorowanie i ile jest firm, zakładów, które wspierają bytowski klub?
Jest ich około 30. Nie sposób wszystkich wymienić. Wspomnę tylko o platynowych i złotych sponsorach. To: Polmor, Dabew, Eko-Color, Bagramet Stakom.

Czego można życzyć Januszowi Wiczkowskiemu?
Zdrowia, bo jest potrzebne do realizacji wszystkich zamierzeń.

Rozmawiał Krzysztof Niekrasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bytovia Bytów w I lidze. Prezes Janusz Wiczkowski: nadal szukamy sponsorów [ROZMOWA] - Głos Pomorza

Wróć na gol24.pl Gol 24