Bytovia zdobyła punkt z debiutującą Otrovią

Kapitan Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk Thomas Jonasson wraca na tor

Drutex-Bytovia grał dwoma napastnikami. Gospodarze jednym. Było to widać w postaci przewagi zawodników Waldemara Walkusza. Pierwszy próbował Pięta. W 6 minucie, kopiąc z rzutu wolnego, skierował piłkę nad poprzeczkę. Trzy minuty później Ostrovia była bliska skutecznego kontrataku, ale Szepeta trafił w słupek. Piłkarzom obu drużyn gry nie ułatwiał upał. W cieniu były nawet 33 stopnie Celsjusza.

W 17 minucie to Ostrovia przejęła inicjatywę. 4 minuty później sędzia przerwał mecz, by piłkarze mogli się napić i najwidoczniej to najbardziej pomogło Drutex-Bytovii. W 28 minucie Wróbel skierował głową piłkę do bramki po dośrodkowaniu w polu karnym. To jakoś nie zmobilizowało gospodarzy, bo do końca 1. połowy mecz wyglądał tak, jakby obie ekipy z utęsknieniem czekały na gwizdek sędziego. Doskwierał im upał.

Trzy minuty po wznowieniu gry Drutex-Bytovia sprawił sobie wyrównanie wręcz na życzenie. W polu karnym Wróbel sfaulował Kempińskiego, co bezbłędnie wykorzystał Szepeta. Było 1:1, ale to nie musiał być ostateczny wynik. Drutex-Bytovia mógł wrócić z Ostrowa z zerowym kontem, bo w 58 minucie Szepeta z 2 metrów nie trafił do bramki.

7 minut później kontratakiem odpowiedział Kryszak uderzający z rzutu wolnego. Piłka minęła jednak bramkę Ostrovii. W 70 min. próbował jeszcze Marczak, ale też nie trafił. Ostatnie minuty to zmasowany atak gospodarzy. Na szczęście dla trenera Walkusza - nieskuteczny.

Ostrovia 1909 - Drutex-Bytovia Bytów 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Łukasz Wróbel (28.), 1:1 Bartosz Szepeta (48. karny)

Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski: Pawłowski - Wiącek, Czech, Reyer, Krawczyk, Cyfert - Szepeta (71 Szymanowski), Molka l, Izydorski (60 Skrobacz), Gościniak l - Kempiński (74 Stawiński)

Drutex-Bytovia Bytów: Sobański - Benkowski, Wróbel l, Wróblewski, Wilczyński - Balogun, Kryszak l, Pięta, Stefanowicz (46 Marczak) - Surdykowski, Hirsz (46 Kowalski)