Carlo Ancelotti: Di Maria żądał za dużej pensji

Adam Wielgosiński
Menedżer Realu Madryt, Carlo Ancelotti, udzielił obszernego wywiadu "Cadena COPE", w którym między innymi wyjawił kulisy letnich transferów Realu.

W programie "El Partido de las 12" Włoch rozmowę zaczął od podsumowana dotychczasowych wyników "Królewskich" w obecnym sezonie. - Początek rozgrywek był troszkę trudny, mieliśmy problemy w pre-sezonie, nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu do odpowiedniego przygotowania się. Obecnie znajdujemy się w bardzo dobrej formie fizycznej, ponieważ początek sezonu spędziliśmy na ciężkich treningach. Jesteśmy na takim samym poziomie co rok temu. W miejsce sprzedanych piłkarzy przybyli świetni zawodnicy. Właśnie ze względu na ich geniusz nic tak naprawdę się nie zmieniło.

Następnie Ancelotti opowiedział o sprzedaży Angela Di Marii, Xabiego Alonso i Diego Lopeza. - Di Maria? Miałem porozumienie z klubem, że zostaje, jednak czasem przychodzi taki czas, kiedy klub musi odmówić. Nie możesz zmienić polityki klubu tylko dla jednego piłkarza. Di Maria poprosił o wysokie wynagrodzenie, dlatego znalazł klub, który spełnił jego oczekiwania finansowe. Klub nie był w stanie zaoferować mu takich pieniędzy, jakich żądał. Powiedziano mi, że jestem menedżerem klubu, że trenuję dla klubu, nie dla piłkarzy. Z kolei Xabi (Alonso - przyp.red.) to inna sprawa, bo on poprosił o odejście. Był zmęczony Realem, dlatego z szacunku do jego osoby pozwoliliśmy mu odejść. Mieliśmy już Kroosa i Jamesa. On nas nie zdradził. Diego Lopez odszedł, by znaleźć lepszy klub z mniejszą konkurencją. To była jego decyzja, nikt nie prosił go o odejście.

Później trener Realu musiał "tłumaczyć się" z decyzji o wystawianiu Ikera Casillasa w podstawowym składzie. - Casillas gra, bo wybieram - moim zdaniem - takich zawodników, którzy dają największe szanse na zwycięstwo. Casillas to wartościowy bramkarz. Jeśli chodzi o gwizdy, to sam nie wiem. Moim zdaniem piłkarz może być wygwizdany tylko wtedy, jeśli gra źle, to zdarzyło się nam w zeszłym roku, kiedy nie graliśmy najlepiej. Gwizdanie dla samego gwizdania nie jest dobre, więź na linii klub-fan jest ważna dla klubu. A błąd Ikera w meczu kadry? To po prostu była pomyłka. Darzę Ikera wielkim zaufaniem, miał ciężkie chwile, ale on ma w sobie moc i ma silny charakter. Jego pomyłki możemy wyliczyć na palcach jednej ręki. Jeden w Lizbonie, teraz w Hiszpanii... Myślę, że nie ma nad czym debatować.

Kolejne pytanie nie należało do najłatwiejszych. Włoski trener został zapytany, czy Cristiano to najlepszy piłkarz w historii i czy jest najlepszym, którego on kiedykolwiek trenował. - Ciężko powiedzieć, czy jest on najlepszym w historii, ponieważ przez lata następują zmiany...oczywiście teraz jest najlepszy na świecie, ale nie można porównywać go z Pele czy Maradoną. Czy jest najlepszy, jakiego trenowałem? Ciężko powiedzieć, ale chyba tak. Trenowałem Zidane'a, Ibrahimovicia... wielu mnie zaskoczyło, ale Ibra najbardziej. Jest bardzo łatwo do zarządzania, nie wiem, czy był dla Guardioli. Dla mnie on jest zwycięzcą, bardzo mi pomógł w Paryżu.

Na koniec wywiadu Carlo Ancelotti odpowiadał na quiz z wiedzy o Madrycie. Co ciekawe, Ancelotti niemal na każde pytania odpowiedział źle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24