"Chcę zakończyć to, co zacząłem". Książę Ali bin al-Hussein ponownie stanie do walki o fotel prezydenta FIFA

Książę Ali bin al-Hussein jako trzeci ogłosił swój start w lutowych wyborach na nowego prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej. Jordańczyk miał być jedynym kontrkandydatem Seppa Blatter w ostatnim głosowaniu, ale ostatecznie wycofał się tuż przed jego rozpoczęciem. - Długo zastanawiałem się nad tą decyzją, ale wierzę w drogę, którą wspólnie obraliśmy. Nie po to zaszliśmy tak daleko, by teraz się wycofać. Czas przywrócić piłce wartości, dzięki którym stała się najwspanialszą dyscypliną sportową na świecie, czyli nadzieję, honor i perfekcyjność - powiedział bin-Hussein na specjalnym wiecu. Na chwilę obecną oprócz Jordańczyka o fotel prezydenta FIFA powalczą Michel Platini i Chung Mong-joon.