Chelsea – Sunderland LIVE! Mourinho chce dogonić lidera

Michał Kozera
Przed Sunderlandem znów nie lada wyzwanie. Broniąca się przed spadkiem ostatnia drużyna tabeli nie miała wielu szans na walkę o punkty, a dziś przyjdzie jej walczyć z kolejnym zespołem celującym w pozycję lidera. Czy Chelsea zatrzyma w domu cenne 3 punkty?

Na łamach Ekstraklasa.net mogliście na żywo śledzić aż 3 ostatnie spotkania „Czarnych Kotów”. Nie jest to dziełem przypadku, bowiem ostatni przeciwnicy tej drużyny to Tottenham, Everton oraz Manchester City. Grono katów drużyny z Sunderlandu wcale nie zamyka się na tej trójce – warto dopisać jeszcze Manchester United, dziś jednak to Chelsea będzie sennym koszmarem drużyny Gusa Poyeta. O ile naturalnie goście nie sprawią niespodzianki.

Ku tej są przesłanki, tym bardziej gdy prześledzić rezultat poprzedniego meczu „Czarnych Kotów”. Zaledwie trzy dni temu, w środowym dodatku do 34. kolejki Premier League, Sunderland sensacyjnie zremisował z Manchesterem City 2:2. Relację z tego spotkania możecie prześledzić tutaj i warto zwrócić uwagę, że gdyby nie szczęśliwa bramka Nasriego, Obywatele mecz z czerwoną latarnią ligi mogli… przegrać!

Dziś wyzwaniem potencjalnych spadkowiczów jest Chelsea. Ekipa Jose Mourinho ma obecnie najlepszy ligowy wynik pod kątem defensywnym – po 34 spotkaniach The Blues stracili zaledwie 24 bramki. Aktualnie są wiceliderami z dwoma punktami straty do Liverpoolu. O mistrzostwie zadecyduje bezpośrednie spotkanie, które jest już na horyzoncie, tymczasem jednak trzeba deptać rywalowi po piętach, zgarniając w każdym meczu komplet punktów.

Mourinho musi w tym spotkaniu radzić sobie bez Edena Hazarda. Gus Poyet ma znacznie większy ból głowy – wypadają Ki, Fletcher, Westwood, Cuellar i Bridcutt. Zawieszony jest również Phil Bardsley.

Chelsea mimo nielicznych traconych goli nie może pochwalić się mistrzowską formą. W 6 ostatnich meczach przytrafiły się porażki z Crystal Palace czy z Aston Villą (inną sprawą jest ich wymiar – 0:1), jednak optymistycznymi akcentami są wysokie wygrane 4:0 ze Spurs i 6:0 z Arsenalem. Sunderland – jak już było wspomniane – ma za sobą terminarz pełen „katowskich” klubów. W ciągu sześciu spotkań tylko raz udało się zdobyć punkt – remisując właśnie z City, jednak, podobnie jak w poprzednim spotkaniu „Czarnych Kotów” z Evertonem gdy jedyną bramką gości był… samobój, bramki decydujące o stracie punktów były dość pechowe. Można zatem upatrywać szansy na wyrównane spotkanie dziś o 18:30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24