Dla londyńskiego zespołu, który odpadł z Ligi Mistrzów, a w lidze angielskiej zajmuje trzecie miejsce, ze stratą aż 10 punktów do prowadzącego Manchesteru United, podróż do Japonii może okazać się potrzebnym czasem odpoczynku i refleksji. Co prawda sobotnie zwycięstwo z Sunderlandem i dwa gole Fernando Torresa mogą nastrajać kibiców optymistycznie, ale nie zmienia to faktu, że ich oczekiwania są znacznie większe.
Pobyt w Japonii może być kojący zwłaszcza dla Rafaela Beniteza, który po objęciu schedy po Roberto di Matteo nie został przychylnie przyjęty przez fanów "The Blues". Dopiero w Japonii mógł spotkać się z entuzjastycznym przyjęciem tamtejszych kibiców Chelsea, na co nie mógł liczyć na Stamford Bridge.
Nowy, wydaje się, że jedynie tymczasowy trener londyńczyków liczy przede wszystkim na wzrost formy Fernando Torresa, czego zapowiedzią miały być bramki w meczu z Sunderlandem.
W Japonii Chelsea w czwartek zmierzy się w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata z meksykańskim zespołem Monterrey. Z kolei jutro Corinthians zagra z Al Ahly.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?