Chrobry Głogów - Ilanka Rzepin LIVE! Hit w III lidze dolnośląsko-lubuskiej

W ostatniej serii spotkań głogowianie odnieśli wyjazdowe zwycięstwo nad Motobi Kąty Wrocławskie. Długo oczekiwane, ponieważ Chrobry w tym sezonie słabo radzi sobie na terenie rywala. Nowy trener pomarańczowo – czarnych te statystyki chce jednak poprawić. Po remisie z Świętoszowem przyszła więc pora na zwycięstwo nad Motobi. - To był dopiero mój drugi wyjazd z Chrobrym. Graliśmy na fatalnym boisku – powiedział po spotkaniu Ireneusz Mamrot, który tłumaczył również dlaczego jego drużyna nie wywalczył 3 punktów w spotkaniu z Twardym. – Tam zabrakło nam skuteczności. W meczu z Kątami Wrocławskimi swoje sytuacje wykorzystaliśmy – mówił.

Głogowianie w tej rundzie strzelają jak na potęgę. Tylko wiosną piłkarze Chrobrego do bramki rywali trafiali 15 razy. Zwycięstwo nad Motobi było o tyle ważne, że punkty na własnym terenie zgubił wicelider z Rzepina, który uległ 0:3 Polonii Trzebnica.

Przed tygodniem znów od pierwszych minut spotkania w bramce Chrobrego stanął Marek Zator, były zawodnik Orła Międzyrzecz. – Rywalizacja o miejsce w bramce była bardzo wyrównana. Teraz Marek jest numerem jeden. Utrzymuje wysoką formę i w każdym meczu popisuje się dobrymi interwencjami – podsumował trener. Łukasz Zaremba, były pewniak w jesiennej kadrze Janusza Kubota, który ma na swoim koncie przygodę w Legii Warszawa, musiał zadowolić się miejscem na ławce oraz grą w rezerwach Chrobrego. Wydaje się, że w sobotnim spotkaniu szkoleniowiec głogowian ponownie postawi na Zatora.

Chrobry w rundzie wiosennej jeszcze nie przegrał. Kto może zagrozić ekipie prowadzonej przez trenera Mamrota? Na pewno Ilanka, która do Głogowa przyjedzie nastawiona na walkę o pełną pulę. Obecnie głogowianie mają 7 punktów przewagi nad swoim rywalem. Jeśli zdołają odnieść kolejne zwycięstwo ta przewaga wzrośnie do 10 oczek.

Na trybunach przy ul. Wita Stwosza zapowiada się również rekord frekwencji. Ostatnio takim zainteresowaniem cieszyło się zeszłoroczne spotkanie pomiędzy Chrobry Głogów, a Górnikiem Wałbrzych. Głogowianie wygrali 4:1 i także teraz liczą na wysokie zwycięstwo nad rywalem. Na własnym stadionie, pod wodzą Mamrota, Chrobry gromił już Lechię Dzierżoniów i Pogoń Świebodzin.

Trener Chrobrego przestrzega jednak przed zbytnim optymizmem. Przekonuje, że do awansu jeszcze daleka droga. - Generalnie dotychczas zespół nie ma kłopotów z realizacją założeń. Jedynie końcówka pierwszej połowy w spotkaniu z Pogonią Świebodzin potoczyła się zupełnie nie tak, jak powinna. Nie znaczy to jednak wcale, że jest już dobrze. Tak naprawdę czeka nas jeszcze sporo pracy. Głównie w przypadku taktyki i mentalności – mówił Mamrot.
Chrobry Głogów – Ilanka Rzepin NA ŻYWO w Ekstraklasa.net w sobotę od 17!