Chrobry traci punkty z Ilanką!

Mateusz Komperda / Głos Głogowa
Walka o awans do II ligi nabiera rumieńców. Głogowianie przegrali na własnym terenie z Ilanką Rzepin, nad którą mają już tylko 4 punkty przewagi.

To nie wątpliwie był najważniejszy pojedynek tego weekendu na boiskach III ligi dolnośląsko – lubuskiej. Faworyzowani głogowianie chcieli podtrzymać znakomitą serię spotkań bez porażki na własnym stadionie oraz powiększyć przewagę nad Ilnaką. Goście do Głogowa przyjechali tylko po zwycięstwo. Ewentualna porażka z pomarańczowo–czarnymi definitywnie przekreśliłaby ich marzenie o awansie do II ligi.

Spotkanie rozpoczęło się od ataku gospodarzy. Już w 2 minucie meczu swojego szczęścia z rzutu wolnego próbował Mateusz Machaj, ale piłka przeleciała daleko ponad bramką. Głogowianie szybko narzucili własne tempo gry i przyjezdnym na nie wiele pozwalali. Kolejną świetną okazję na zdobycie bramki otwierającej wynik spotkania głogowianie zmarnowali w 17 minucie meczu. W środkowej strefie boiska piłkę wywalczył Łukasz Ochmański, który udał się w kilkumetrowy rajd po czym uderzył futbolówkę w ręce Michała Augustyna. Obraz gry uległ zmianie dopiero w 26 minucie spotkania, gdy bliski skierowania piłki głową do własnej bramki był Michał Michalec. Po tej sytuacji to goście zaczęli dochodzić do głosu. Swoich sił próbowali głównie po stałych fragmentach gry. W szeregach ekipy prowadzonej przez Ireneusza Mamrota zrobiło się bardzo nerwowo. – Mam pretensje do chłopaków za pierwszą połowę, gdzie Ilanka prowadziła grę – powiedział trener Mamrot.

Szkoleniowiec gości rozkładał bezradnie ręce. Nie mógł uwierzyć, że żadna z akcji nie zakończyła się bramką. Niemoc strzelecką gości próbowali wykorzystać głogowianie. W 40. minucie dwie ładne akcje przeprowadził duet Filbier – Kaczmarek, jednak w obu przypadkach zabrakło wsparcia ze strony kolegów. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. – W ostatnich meczach naszym atutem były stałe fragmenty gry. Dziś to jednak zawiodło – mówił trener głogowian.

Po zmianie stron to goście rozpoczęli szturm na bramkę Chrobrego, ale ich dwa pierwsze ataki nie przyniosły oczekiwanego skutku. „ Do trzech razy sztuka” – to przysłowie sprawdziło się w przypadku zespołu Ilanki. W 52. minucie spotkania błąd obrońców Chrobrego w polu karnym wykorzystał Christian Ndubuisi Nnamani i skierował piłkę do bramki Zatora. Chwilę później do wyrównania doprowadzić mógł Przemysław Stasiak, ale jego strzał z ósmego metra nie znalazł drogi do bramki Augustyna.

Kto wie jak potoczyłyby się losy tego pojedynku, gdyby chociaż jedną z wielu sytuacji wykorzystał Mariusz Wolbaum. W 89. minucie spotkania gospodarze stanęli przed jedną z ostatnich okazji na zdobycie wyrównującego trafienia. Znowu z rzutu rożnego próbował M. Machaj, ale piłka wylądowała pod nogami jednego z obrońców Ilanki, który wybił futbolówkę do przodu. Tam dopadł do niej dobrze ustawiony Piotr Grabarczyk, ale jego strzał wylądował prosto w rękawicach Zatora. – Po ostatniej przegranej z Polonią zawodnicy zmotywowali się i obiecali mi, że poprzednie spotkanie nie było odzwierciedleniem ich umiejętności. To było widać na boisku. Momentami Chrobrym przeważał. Wiadomo, że jeżeli gra się na terenie przeciwnika to rywal nadaje tempo gry – mówił po spotkaniu Marek Kamiński szkoleniowiec Ilanki.

Wynik nie uległ już zmianie. Chrobry przegrał pierwszy mecz pod wodzą Mamrota, tracąc przy tym szanse na wysoką przewagę nad rywalem. – Ta porażka boli. Uważam, że do momentu utraty bramki, pomimo tego, że Ilanka grała dobrze, to nie stworzyła sobie żadnych sytuacji. Mieliśmy później swoje szanse, ale zabrakło nam trochę szczęścia. Na pewno był to bardzo trudny przeciwnik, ale wynik nie do końca oddaje to co działo się na boisku – podsumował trener Chrobrego. Podopieczni Marka Kamińskiego odbudowali się po porażce z Polonią Trzebnica i do Chrobrego tracą już tylko 4 oczka. Walka o awans będzie trwała do samego końca rozgrywek!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24