Ciąg dalszy sprawy Trzeciakiewicza

Michał Mlecz
Górnik Zabrze 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała (trybuny)
Górnik Zabrze 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała (trybuny) Damian Jędrusiński (Ekstraklasa.net)
Kilka dni temu informowaliśmy o zarzutach kibiców Górnika, wobec prezesa zarządu Górnik Zabrze Sport Marketing- Arkadiusza Trzeciakiewicza. Dziś na łamach Sportu Śląskiego, Trzeciakiewcz przedstawia swoje stanowisko, wobec zarzutów fanów Górnika.

Arkadiusz Trzeciakiewicz: Jestem do ich dyspozycji, a drzwi do mnie są zawsze otwarte
Trzeciakiewicz nie krył zdziwienia, wobec transparentu i okrzyków, które wystosowali w jego kierunku kibice. - Byłem tym faktem bardzo zaskoczony. Nie ma podstaw, aby takie akcje były podejmowane. Muszę tę sprawę z kibicami wyjaśnić. Tym bardziej, że Stowarzyszenie jest dla nas bardzo ważnym partnerem. Jestem do ich dyspozycji, a drzwi do mnie są zawsze otwarte - mówi Trzeciakiewicz.

Prezes zarządu Górnik Zabrze Sport Marketing odnosi się również do treści transparentu. - Nie mam zwyczaju komentować decyzji personalnych na forum publicznym. Samochód? Spółka ma do dyspozycji jedno auto wzięte w leasing.

Kibice mają sporo zarzutów, wobec pracy Pana Trzeciakiewicza. Fani Górnika wytykają słabą dystrybucje biletów, kolorystykę wejściówek, czy też błędy w herbie na nowych koszulkach. - Pewne błędy zostały popełnione. Dlatego jesteśmy otwarci na wszelkie głosy z boku. Za dystrybucję biletów odpowiada głównie klub. My staramy się pomagać i rozprowadzać wejściówki w naszych punktach sprzedaży na całym Śląsku. Nad ich wyglądem pracowali graficy, a że nie było wiadomo, kiedy i gdzie zagramy, to wynikły z tego powodu niedociągnięcia, bo gonił nas czas. Podobnie było z herbem na koszulkach Nike. Umowa była tak skonstruowana, że premiera nowego sprzętu odbyła się z dnia na dzień. Chcieliśmy, aby były one dostępne już pierwszego dnia. Nie mieliśmy czasu na poprawki. Pojawił się błąd w hafcie herbu, który jest rzeczą świętą, ale został skorygowany - tłumaczy Trzeciakiewcz.

Kibice mają również sporę pretensje, o wycofanie klubowego piwa. - Piwo aktualnie nie jest dystrybuowane, bowiem browar wycofał się z produkcji. Mieli takie prawo. Dla nas była to ogromna strata, bowiem sprzedaż była bardzo dobra. We wrześniu produkcja ponownie zostanie uruchomiana. Wiemy, że nie jest to dobry termin, ale nie ma co czekać do wiosny - informuje Arkadiusz Trzeciakiewicz. Mamy największą publikę w kraju i jest to niekwestionowana wartość. Wykorzystujemy nasz potencjał na tyle, na ile jesteśmy w stanie. Staramy się otwierać punkty sprzedaży na całym Śląsku. Aktualnie jest ich już 10. Na pewno łatwiej będzie nam działać, gdy powstanie nowy stadion- zapewnia Trzeciakiewcz.

Stowarzyszenie kibiców Górnika, dementuje słowa Trzeciakiewicza.
Wydawać by się mogło, że wypowiedź Pana Trzeciawiecza na łamach Sportu Śląskiego, wyjaśni całą sprawą. Jednak tuż po opublikowaniu materiału przez Sport Śląski, Stowarzyszenie klubu Sympatyków Górnika Zabrze wystosowało oświadczenie, w którym dementuje słowa Arkadiusza Trzeciakiewicza. Stowarzyszenie uważa, iż, nieprawdą jest, że, Trzeciakiewicz nic nie widział o zarzutach kibiców, informując jednocześnie, że sporo zarzutów jest na internetowym forum kibiców. Stowarzyszenie twierdzi również, że problemy marketingu były poruszane podczas spotkania kibiców prezesem klubu - Jędrzejem Jędrychem.
Oprócz wyrażenie swojego stosunku do wypowiedzi pana Arkadiusza Trzeciakiewicza, stowarzyszenie publikuje szczegółową listę pytań, które dotyczą zaniedbań marketingowych w klubie. W ostatnim akapicie oświadczenia stowarzyszenie, informuje, iż nie widzi szans na współprace z panem Trzeciakiewiczem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24