Claasen bramką uratował swój debiut. Czy okaże się godnym następcą Tonewa?

Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
Kiedy w niedzielę w 78. minucie schodził z boiska, kibice pożegnali go brawami. Daylon Claasen, który w swoim debiucie w Kolejorzu strzelił zwycięskiego gola, na pewno sobie na nie zasłużył. Ale czy to jest skrzydłowy, który będzie w stanie zapełnić lukę po Aleksie Tonewie?

Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań po meczu z Zawiszą

Odpowiedź na to pytanie poznamy dopiero za kilka tygodni. - Moim zdaniem tą bramką Daylon Claasen uratował swój występ - mówi trener Jerzy Kopa. - Nie był to wielki mecz w jego wykonaniu, bo po prostu chciał pokazać wszystko, co potrafi, a widać, że jeszcze nie rozumie się z kolegami. Musi się dotrzeć z drużyną, poznać, jakich piłek potrzebują Ślusarski czy Teodorczyk i wtedy będzie bardziej efektywny. Jego duży plus to ruchliwość. Świetnie biega, dobrze się ustawia, łata dziury, na pewno jest to zawodnik, z którego Lech może mieć korzyści. Jest obunożny, ale moim zdaniem to nie jest taki klasyczny skrzydłowy. Szuka gry raczej w środku pola - dodaje Kopa.

- Trzeba mu dać czas na zgranie się z kolegami, choć ja uważam, że jeśli ściąga się piłkarzy z zagranicy, to tylko takich, od których nasza młodzież może się sporo nauczyć, jak np. Ljuboja - mówi były piłkarz Kolejorza Czesław Jakołcewicz. - Myślę, że podobnej klasy zawodników mamy kilku w Polsce. Lech wiele nie zaryzykował, sprowadzając go na Bułgarską i także wiele nie straci, jeśli on się nie sprawdzi. Debiut miał obiecujący, zobaczymy, co pokaże w następnych meczach - dodaje Jakołcewicz.

- Daylon Claasen zdobył zwycięską bramkę, w dramatycznym meczu, więc jego debiut zostanie zapamiętany. Po strzeleniu gola trochę zniknął z pola widzenia. Musi się przyzwyczaić do siłowego stylu naszej ligi. Na razie robił wrażenie trochę zagubionego i zaskoczonego - twierdzi z kolei były reprezentacyjny pomocnik Arkadiusz Bąk.

Zdecydowanie cieplej oceniają nowego kolegę piłkarze Lecha Poznań. - Daylon Claasen jest z nami bardzo krótko. Nie pokazał pełni swoich możliwości - mówi o piłkarzu z RPA Hubert Wołąkiewicz. - Na pewno może grać jeszcze lepiej niż w niedzielę. Strzelił gola, więc miał fajny debiut - dodał Ślusarski.

Co ciekawe, gole w debiutach to ostatnio specjalność Kolejorza. Claasen poszedł w ślady Kebby Ceesaya, Gergo Lovrencsicsa czy Kaspera Hamalainena, którzy także wpisywali się na listę strzelców w swoim pierwszym ligowym meczu. Wcześniej podobnym wyczynem mogli się też pochwalić Robert Lewandowski czy Artjom Rudniew.

Jak ocenia swój występ Daylon Claasen? - To dla mnie nowe doświadczenie. Strzeliłem gola, ale cieszę się, że wygrała moja drużyna. To jest dla mnie najważniejsze. To był bardzo zacięty mecz, było sporo walki. Muszę się przystosować do tego stylu. Na pewno jestem w stanie pokazać dużo więcej - powiedział Daylon Claasen.

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24