Cracovia – Zawisza Bydgoszcz LIVE! Relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 19:45!
Oba zespoły już grały ze sobą w tym sezonie, w ramach 1/16 Pucharu Polski. W Bydgoszczy lepsza okazała się drużyna Wojciecha Stawowego, zwyciężając 2-0 po bramkach Bartłomieja Dudzica i Roka Strausa. Zawodnicy obu zespołów z pewnością zapomnieli już o tym pojedynku i w sobotę rozegrają zaciętą batalię o ligowe punkty, które mogą okazać się kluczowe na tym etapie rozgrywek.
Piłkarze Cracovii w nogach mają 120 minut środowego spotkania w Świnoujściu, gdzie ulegli Flocie po rzutach karnych i odpadli z rozgrywek Pucharu Polski. - _Teraz myślimy już tylko o Zawiszy, bo to jest bardzo ważne dla nas spotkanie _– mówił po tej potyczce Wojciech Stawowy. - Zawisza jest głównym faworytem do awansu, więc spotkanie z nim jest meczem z gatunku tych za "sześć punktów". Tym bardziej dla nas, kiedy mamy stratę punktową do tej drużyny - mówi trener Cracovii.
Za Cracovią przemawiać będzie z pewnością atut własnego boiska. W dotychczasowych czterech spotkaniach krakowianie zgarnęli u siebie komplet punktów. Z kolei Zawisza do czasu spotkania w Łodzi (1:1 z ŁKS) lepiej spisywał się na wyjazdach niż na własnym podwórku. Po ostatnim ciężkim spotkaniu z Wartą Poznań (2:0), niebiesko-czarni w pełnym składzie, spokojnie przygotowywali się do tego arcyważnego pojedynku. W Bydgoszczy nastawienie do spotkania jest bojowe. Sztab szkoleniowy ma do dyspozycji pełną kadrę. Po urazach z zespołem trenują Kopacz i Hermes. Nikt nie pauzuję za kartki.
Tymczasem po spotkaniu pucharowym szkoleniowiec „Pasów” ma spory ból głowy z powodu kontuzji swoich piłkarzy. Już w 5. minucie środowego meczu z Flotą po zderzeniu z własnym obrońcą Krzysztof Pilarz musiał opuścić boisko. Na domiar złego w przerwie boisko opuścił kapitan zespołu Sławomir Szeliga, który ucierpiał w tym samym starciu. Bramkarz wyszedł z tego wypadku bez szwanku, ale występ Szeligi w hicie kolejki jest zagrożony. Z Zawiszą nie zagrają również kontuzjowani Krzysztof Nykiel i Marcin Budziński. Po miesięcznej pauzie szansę na grę ma natomiast Andraż Struna, który wyleczył już kontuzję.
Do Krakowa przyjadą starzy dobrzy znajomi: wieloletni były zawodnik Cracovii, a teraz kapitan Zawiszy - Łukasz Skrzyński, bramkarz z ubiegłego sezonu Wojciech Kaczmarek oraz trenerzy, którzy dwa lata temu utrzymali zespół Janusza Filipiaka w ekstraklasie - Jurij Szatałow oraz Dietmar Brehmer. Sentymentów na boisku z pewnością nie będzie.
- Nie ma takiego meczu, za który przyznawano by cztery punkty. Myślę, że zbyt dużą wagę przykłada się do tego spotkania, a przecież po nim będzie jeszcze ponad dwadzieścia kolejek! Zarówno przed nami, jak i przed Cracovią jeszcze daleka droga do ekstraklasy, nie ma się co dodatkowo nakręcać - tonuje przedmeczowe nastroje Szatałow. Nie zmienia to jednak faktu, że w Krakowie powinniśmy być dziś świadkami dobrego widowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?