Czarne chmury nad Polonią

Mateusz Mateusz
Radek Mynar zakończył dzisiejszy mecz z kontuzją
Radek Mynar zakończył dzisiejszy mecz z kontuzją Piotr Jarmulowicz (Ekstraklasa.net)
16 sierpnia - to właśnie wtedy piłkarze warszawskiej Polonii po raz ostatni odnieśli zwycięstwo w meczu ligowym. Od tamtego czasu żadnemu piłkarzowi klubu z Konwiktorskiej nie udało się nawet... strzelić gola.

W niedzielę "Czarne Koszule" przegrały u siebie 0:2 z Piastem Gliwice i niebezpiecznie zbliżyły się do strefy spadkowej.

Kibice Polonii przed dzisiejszym meczem liczyli na zwycięstwo i przełamanie złej passy. Z powodu kontuzji w bramce "Czarnych Koszul" nie stanął Sebastian Przyrowski, który w ostatnich meczach spisywał się wyraźnie poniżej oczekiwań. Jego miejsce między słupkami zajął dotychczas rezerwowy bramkarz - Radosław Majdan, jednak on także nie rozegrał dobrych zawodów. Z powodu urazów nie zagrali także Brazylijczyk Marcelo Sarvas oraz Daniel - Mąka i Gołębiewski. Po spotkaniu do klubowego "szpitala" dołączył kolejny zawodnik - Radek Mynar, który w 50. minucie opuścił boisko z powodu kontuzji kolana.

Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach gry zgromadzeni na stadionie kibice mogli mieć nadzieję, że tym razem się uda. Poloniści stwarzali sytuacje, atakowali, zyskali przewagę. Zabrakło jednak tego co zwykle - skuteczności pod bramką przeciwnika. Poza tym w bramce Piasta bardzo dobrze spisywał się debiutujący dziś w rozgrywkach Ekstraklasy 23-letni Rafał Kwapisz.

Na początku drugiej połowy nad stadionem przeszła potężna ulewa, która jakby odebrała polonistom chęci do gry i walki. Gra toczyła się głównie w środku boiska, jednak w 67. minucie piłkarze Piasta przeprowadzili groźny kontratak, którego efektem był strzał z kilkunastu metrów Sebastiana Olszara, po którym piłka - przelatując uprzednio między nogami Radosława Majdana - ugrzęzła w siatce. Dwie minuty później kolejny kontratak zespołu gości. Tym razem kilkudziesięciometrowy rajd zakończony celnym strzałem do bramki tuż przy słupku zaprezentował Jakub Smektała, który zdobył czwartego w swojej karierze gola na najwyższym szczeblu rozgrywek.

"Józek, Józek, nie płać im!" - skandowali w końcówce spotkania wyraźnie rozgoryczeni fani klubu z Konwiktorskiej. Po dzisiejszym meczu poloniści mają zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Duszan Radolsky, pod którego wodzą Polonia miała odmienić swoje oblicze, spisuje się bardzo słabo w roli trenera. Czy dni Słowaka na tym stanowisku są już policzone? Nad Konwiktorską zawisły czarne chmury...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24