Czterech piłkarzy opuszcza Polkowice

Paweł Witkowski/Gazeta Wrocławska
Zawisza Bydgoszcz 1:1 Górnik Polkowice
Zawisza Bydgoszcz 1:1 Górnik Polkowice Mateusz Bosiacki (Ekstraklasa.net)
W niedzielę zawodnicy Górnika Polkowice odbyli ostatni trening w tym roku. Kilku zawodnikom podziękowano za dotychczasową grę w barwach pierwszoligowca.

Trener Dominik Nowak uznał, że Paweł Żmudziński, Kamil Biliński i Wojciech Olszowiak nie są niezbędni Górnikowi do budowy solidnego zespołu i podziękowano im za współpracę. W rundzie jesiennej nie zobaczymy także Krzysztofa Smolińskiego, któremu w tym miesiącu kończy się urlop, a stronom nie udało się znaleźć porozumienia. W tym sezonie obrońca rozegrał 12 spotkań w pełnym wymiarze czasowym. Zatem formacja, z której skompletowaniem Dominik Nowak miał największe problemy, została jeszcze bardziej osłabiona.

Wojciech Olszowiak jest wychowankiem Zagłębia Lubin. W tym sezonie 29-letni napastnik wystąpił od pierwszej minuty na boisku tylko w przegranym 1:2 meczu z Sandecją Nowy Sącz.

Więcej spotkań zaliczył Żmudziński. 9-krotnie był w pierwszej "11" i trzy razy na boisku pojawiał się jako rezerwowy. Jednak w klubie uznano, że 32-letni pomocnik nie wnosi do gry tyle, ile powinien.

Kamil Biliński to wychowanek Śląska. Wszyscy w klubie wiązali z nim duże nadzieje. Były król strzelców Młodej Ekstraklasy jednak niewiele pokazał w Górniku. Trener Nowak mówi o nim, że to utalentowany napastnik, ale powinien więcej pracować dla drużyny.

To już kolejne wypożyczenie 22-letniego wrocławianina. Wcześniej nie sprawdził się w Zniczu Pruszków, teraz także w Górniku. Gra w Śląsku raczej nie wchodzi w rachubę, więc Bilińskiego zapewne czeka kolejne wypożyczenie. Być może do ligowego rywala polkowiczan - MKS-u Kluczbork.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24