Cztery gole w meczu Sandecji Nowy Sącz ze Skrą Częstochowa. Wszystkie padły w 1. połowie

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz ciułają punkty w 2. lidze. Jest spora nadzieja, że zimę spędzą na lokacie wyższej niż ostatnia
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz ciułają punkty w 2. lidze. Jest spora nadzieja, że zimę spędzą na lokacie wyższej niż ostatnia Sandecja.pl
Po tym jak Sandecja Nowy Sącz przed tygodniem ograła w Krakowie Olimpię Grudziądz 1:0 odnosząc swoje czwarte zwycięstwo w 2. lidze, teraz drużyna trenera Łukasza Surmy też nie schodziła z boiska jako przegrana. „Duma Krainy Lachów” po emocjonującym meczu zremisowała ze Skrą Częstochowa 2:2.

To zespół z województwa śląskiego był faworytem potyczki rozgrywanej na obiekcie Garbarni, gdzie sądeczanie podejmują przeciwników w roli gospodarza. Drugi z częstochowskich klubów przed starciem z Sandecją rozbił u siebie 4:1 KKS 1925 Kalisz, a w gości mógł pochwalić się dwoma wygranymi, trzema remisami i trzema porażkami.

Wszystko co najciekawsze w tym spotkaniu działo się w pierwszej połowie. Już na początku faulowany w polu karnym był Kwietniewski, który za moment sam podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze i pokonał Szymkowiaka. Goście nie zamierzali odpuścić, co zostało im wynagrodzone. W ciągu pięciu minut Skra zdobyła dwie bramki – najpierw po strzale Mesjasza Sokół wypuścił piłkę z rąk i wobec dobitki Ciućki był już bezradny, a następnie Wypart zakończył swój rajd lewą flanką celnym uderzeniem. Sądeczanie odpowiedzieli w 32. minucie. Wówczas po dotknięciu piłki ręką przez jednego z graczy gości drugiego karnego tego dnia wykorzystał Kwietniewski. W drugich 45 minutach okazje były i to z obydwu stron, ale brakowało szczęścia i precyzji. Tym samym Sandecja urwała punkty ekipie z czołowej szóstki 2. ligi.

"Widać światełko w tunelu" - napisał jeden z kibiców nowosądeckiego klubu w Internecie. Nie sposób się z nim nie zgodzić.

Sandecja Nowy Sącz - Skra Częstochowa 2:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Kwietniewski 11 (karny), 1:1 Ciućka 20, 1:2 Wypart 25, 2:2 Kwietniewski (karny) 32.

Sandecja: Sokół - Nawotka, Bartków, Słaby, Sobczak (46 Orzeł) - Potoma (54 Gołębiowski), Popiela (78 Talar), Kołbon, Galara (46 Smajdor), Kwietniewski - Marcinho (46 Geniec). Skra: Szymkowiak - Winciersz (67 Maćkowiak), Nawrocki (67 Kucharczyk), Mesjasz, Wypart, Kubik - Sajdak (67 Niedbała), Olejnik, Łabojko (90 Kołodziejczyk), Nocoń - Ciućka (71 Wojtyra). Żółte kartki: Kołbon, Sobczak, Bartków, Gołębiowski - Nawrocki, Kubik, Kucharczyk. Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała).

Szusują na całego! W Tyliczu otwarto sezon narciarski

od 16 lat

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Cztery gole w meczu Sandecji Nowy Sącz ze Skrą Częstochowa. Wszystkie padły w 1. połowie - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24