Czy sport jest jeszcze sportem? [KOMENTARZ]

Maciej Czupryna
Czy sport jest jeszcze sportem? Może już tylko biznesem, sposobem na zarabianie pieniędzy, zdobywania wpływów, sławy i niebywałej fortuny? Nastały trudne czasy dla sportu, w tym co oczywiste również dla futbolu, który z każdej strony jest narażony na działania powszechnie niezaliczane do tych z gatunku „fair play”.

Na wstępie trzeba wyraźnie zaznaczyć, że problem jest niebywale złożony i trudny. Nikt chyba nie spodziewał się, że coś co powinno być bodźcem do zdrowej i uczciwej rywalizacji w życiu codziennym (myślę w tym momencie o sporcie), nie przyciągnie jak „świecąca latarnia ćmy”, chciwej części środowiska, która jest w stanie „zabić” wśród wielu oddanych kibiców, naiwną wręcz wiarę, w „ducha czystej rywalizacji”.

Po ostatnich doniesieniach Europolu, o domniemanych ponad 380 ustawionych spotkaniach piłkarskich, w tym tych odbywających się m.in. w Lidze Mistrzów, eliminacjach do Mistrzostw Świata, czy Europy, z udziałem pierwszoplanowych, uznanych zespołów, wielu osobom zapaliła się „czerwona lampka”. Każdy podejrzewał, że „coś” może się wydarzyć, każdy wysnuwał swoje teorie, ale nie każdy do końca wierzył w to, że proceder może dotyczyć tak ogromnej liczby spotkań, w dodatku spotkań odbywających się w rozgrywkach, które powinny być gwarantem jakości.

Jeżeli doniesienia Europolu się potwierdzą, będzie to kolejny cios dla środowiska sportowego, po tym jak Lance Armstrong przyznał się do zażywania dopingu, co pozwoliło mu wielokrotnie jak sam stwierdził, wygrywać najbardziej prestiżowy turniej kolarski, Tour de France, a także po co najmniej nieetycznych, być może również korupcyjnych działaniach „szejków” z Kataru, którzy jak twierdzi „France Football”, „kupili” sobie prawo organizowania Mistrzostw Świata w 2022 roku.

Sport na najwyższym poziomie ma swoje tajemnice. Sport na najwyższym poziomie, ma również sporo „szarych eminencji”, na wzór kardynała Richelieu z „Trzech Muszkieterów”. Ktoś kiedyś stwierdził, że w każdym człowieku występują te same pierwiastki, np. chciwości, nienawiści, miłości, sprawiedliwości itp., ale w różnych proporcjach są przez każdego z nas wykorzystywane. Wspomniana chciwość najlepiej rozwija się tam, gdzie są duże pieniądze. Nasz pech z punktu widzenia kibiców i pasjonatów polega na tym, że futbol „ocieka gotówką”, z każdej możliwej strony.

Niewątpliwie doniesienia Europolu o ustawianych spotkaniach są mocnym policzkiem przede wszystkim dla kibiców, którzy oczekują prawdziwych sportowych emocji, nieprzewidywalności i pełnego zaangażowania w rywalizacji swoich drużyn. Czyli zupełnie odwrotnych wrażeń do tych, które „serwują” nam przestępcy organizujący zdarzenia korupcyjne.

Sami zresztą również mamy nie najgorsze doświadczenia z korupcją, o których trudno zapomnieć. Prokuratura wrocławska w pewnym momencie stała się „mekką polskiego futbolu”. Wielu znanych ludzi piłki, odbywało tam liczne „pielgrzymki”, w celu oczyszczenia, niektórym się to udało, innym trochę mniej. Teoretycznie korupcja zginęła, zwyciężyła sprawiedliwość. Nam na dzień dzisiejszy pozostaje naiwna wiara w „fair play”.

Przerażające jest to, że prawdopodobnie to nie koniec druzgocących doniesień. Jeżeli zdołano ustawić ponad 380 spotkań, to dlaczego niby kolejne 500 miałoby stanowić problem. Jeszcze bardziej przeraża to, jaka liczba spotkań ustawionych nigdy nie ujrzy światła dziennego? Gdy do korupcji dodamy powszechnie stosowany doping, naciski menedżerów, dotyczące przyspieszonych i przeprowadzanych na niezrozumiałych zasadach transferów oraz kupowania wielkich imprez przez możnych tego świata. Idee jakie powinien nieść ze sobą sport, są stopniowo zabijane. Kibice, którzy są częścią tych wydarzeń, czują się oszukani, być może nawet wykorzystani, a to na pewno nie zbuduje atmosfery godnej „igrzysk”. Nie o to w tym wszystkim powinno chodzić.

W momencie kiedy sport utraci swoje „cnoty”, nie będzie można go dłużej nazywać sportem. Stanie się szarą codziennością, z którą staramy się walczyć na co dzień. Często dzięki sportowej rywalizacji odrywamy się i przenosimy do innego świata. Jeżeli ten świat zostanie zniszczony, stracimy bardzo wiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24