Dariusz Wdowczyk przed meczem z Ruchem: Siłą Wisły jest ofensywa! [WIDEO]

Bartosz Karcz
Trener Wisły Dariusz Wdowczyk
Trener Wisły Dariusz Wdowczyk Wojciech Matusik
Po dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach ekstraklasy piłkarzy Wisły Kraków czeka niezwykle ważny wyjazd do Chorzowa na mecz z Ruchem. Dla „Białej Gwiazdy” będzie to spotkanie o przedłużenie szans na awans do pierwszej ósemki po sezonie zasadniczym. W Wiśle dwa tygodnie przerwy starano się wykorzystać w maksymalny sposób na przygotowanie planu gry z „Niebieskimi”.

Autor: Bartosz Karcz

– Cały ten tydzień, poprzedzający okres świąteczny, trenowaliśmy dwa razy dziennie – mówi trener Wisły Dariusz Wdowczyk. – Mam nadzieję, że udało nam się niczego nie popsuć. Po dwóch wygranych było pytanie, czy nie warto kontynuować gry, skoro tak dobrze nam idzie. Myślę jednak, że dobrze spożytkowaliśmy czas, kiedy grała reprezentacja. Potrenowaliśmy solidnie, mogliśmy się lepiej poznać.

Szkoleniowiec dodaje: - Ciągle mamy matematyczne szanse na pierwszą ósemkę i będziemy walczyć. Sytuacja jest zagmatwana, a mimo że będziemy chcieli zdobyć sześć punktów, to nie wszystko zależy od nas. Ale skoro szanse są, to będziemy walczyć i postaramy się tę szansę wykorzystać. Czeka nas niełatwy mecz. Mamy swoje informacje na temat Ruchu. Każdy z trenerów, który śledzi ligę, wie jak ta drużyna gra. Kto w niej jest groźny.

Szykujemy się na Ruch Chorzów z optymizmem i z wiarą w trzy punkty. Nie mamy problemów zdrowotnych, poza tymi, które były już wcześniej. Piłkarze dochodzą do siebie. Mam tutaj na myśli Krzyśka Mączyńskiego i Sarkiego. Donald Guerrier wraca z Haiti. Wiemy, że zagrał w reprezentacji 3 minuty w pierwszym meczu i 78 w drugim. Dzisiaj będzie trenował z drużyną. To będzie jego pierwszy trening, ale już wiem, że w „osiemnastce” na mecz z Ruchem go nie będzie. Nie może być, bo Donalda nie widziałem w treningu z zespołem. Po jednych zajęciach trudno brać go do „osiemnastki” czy wystawiać w wyjściowym składzie. Znam zalety Donalda i wiem, że jego siła ofensywa jest tym, z czego będziemy korzystali. Poznajmy się jednak lepiej. Niech walczy o miejsce. Jest jedenaście miejsc na boisku. Każdy z zawodników ma możliwość wykazania się. Donald niech potwierdzi, że zasługuje na grę. Liczę na niego. Wiem, że walka w powietrzu, siła ofensywa to jego atuty, ale niech wywalczy sobie to miejsce.

Dziennikarze dopytywali również, jak wygląda sytuacja z Krzysztofem Mączyńskim, który ciągle się rehabilituje po operacji kolana. Wdowczyk przyznał, że reprezentant Polski ciągle nie trenuje z zespołem.

– Pracuje indywidualnie – mówi szkoleniowiec. – Mam nadzieję, że wróci szybko do pracy z drużyną. Myślę, że on też tego oczekuje. Krzysiek jest monitorowany przez fizjoterapeutów. On sam musi być jednak w stu procentach pewny, że może wrócić do gry. Trudno mi w tej kwestii powiedzieć, kiedy będzie gotowy.

Wisła w ostatnim czasie zmieniła trenera od przygotowania fizycznego. Na początku rundy wiosennej były zresztą spore zastrzeżenia do przygotowania drużyny. Piłkarze wyraźnie opadali z sił w drugich połowach. Dariusz Wdowczyk nie chciał jednak szerzej mówić o sprawie przygotowania drużyny do sezonu.

– Nie chcę wypowiadać się na temat tego, co sztab mówił i jakie były przyczny słabszej dyspozycji fizycznej – stwierdził szkoleniowiec. – Mamy pewien plan, który zrealizowaliśmy i przez te dwa ostatnie tygodnie popracowaliśmy nad tym aspektami, o które nam chodziło. Po dwóch wygranych lepiej się pracuje, gdy jest dobra atmosfera. Nie wszystko było w ostatnich meczach tak, żebyśmy byli w pełni zadowoleni. Mam nadzieję, że przez te dwa tygodnie lepiej się poznaliśmy, a też drużyna ma większa wiedzę, czego od niej oczekuję.

Wdowczyk pytany, jaki ma plan na mecz z Ruchem, powiedział: – Piłka jest taką grą, że możemy sobie zakładać pewien scenariusz, ale w pierwszej minucie ten scenariusz może być wywrócony do góry nogami. Trzeba wtedy reagować. To jest bardzo płynne i sytuacja na boisku zmienia się w każdej sekundzie spotkania. Trzeba mieć plan, co robić na wypadek rzeczy negatywnych i pozytywnych. Siłą Wisły jest ofensywa. Żaden zespół nie lubi zresztą tylko się bronić, a Wisła szczególnie. Spróbujemy wykorzystać swoje atuty, ale przeciwnik też może podejść do sprawy na takiej zasadzie, że dajmy Wiśle atakować, a my ich skontrujemy. A mają kim wyprowadzać kontry. Jest Stępiński, jest Mazek. Uczulamy na to zawodników, ale to oni wychodzą na boisko i realizują założenia. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze, że będziemy panować nad tym, co się dzieje na boisku.

Ruch nie wygrał u siebie meczu od grudnia. Dariusz Wdowczyk zapytany, czy w tym również będzie szukał szansy dla swojego zespołu, wyciągając wnioski z tego, jak grały przy ul. Cichej ostatnio choćby Cracovia czy Lech Poznań, mówi: – Mecze są różne. Nie można porównywać spotkań np. z grudnia do tego, co dzieje się teraz. Tak jak powiedziałem, mamy plan na ten mecz, a zobaczymy jak będzie realizowany. Powtórzę jeszcze raz: siłą Wisły jest ofensywa. Piłkarze nabrali wiary w swoje umiejętności. Będziemy chcieli zdominować Ruch. Zawodnik na każdej pozycji ma walczyć z rywalem i zdominować go w swoim sektorze. Czy nam się to uda? Wierzymy w to, że plan się powiedzie. Nie mamy wiele do stracenia. Jeśli jest szansa na ósemkę, to zróbmy wszystko, żeby do niej awansować

Na przedmeczowej konferencji prasowej padło również pytanie o Michała Miśkiewicza, który przed świętami wielkanocnymi miał wypadek na zakopiance, gdy wracał z treningu. Wdowczyk zapewnił, że z bramkarzem Wisły wszystko jest w porządku, ale jednocześnie opowiedział o tym, co działo się w poprzedni piątek.

– Wyjechaliśmy z Myślenic tuż po Michale – mówi trener. – Dość szybko wpadliśmy w korek na zakopiance i tak sobie pomyśleliśmy, że to pewnie przez wypadek. Nie wiedzieliśmy jednak, że Michał brał w tym udział. Najważniejsze w tym wszystkim, że nie doznał żadnego urazu. Zatrzymaliśmy się i przede wszystkim pytaliśmy o to, czy jest zdrowy. Samochód to drugorzędna sprawa. Można sobie wyobrażać, że w takim wypadku mogło się wydarzyć wszystko. Dlatego ważne jest, że Michał jest cały i zdrowy.

Wróć na gol24.pl Gol 24