O ile GKS jest pewny utrzymania, tak sytuacja punktowa gości z Podbeskidzia w dalszym ciągu nie jest stabilna. Trzynaste miejsce w tabeli wciąż wzbudza zagrożenie degradacji, a przewaga punktowa nad pierwszą w strefie spadkowej Wiśle wynosi zaledwie jeden punkt. Kwestia punktów to jednak nie jedyne zmartwienie drużyny trenera Kasperczyka. Ostatnie silne i intensywne opady deszczu uniemożliwiły piłkarzom trenowanie na własnych obiektach. Zalane boiska zamieniono więc z konieczności na miejscową halę. Dodatkowo zespół zmaga się z kontuzjami. Dlatego ze spotkania wykluczony jest m.in. Bartłomiej Konieczny. Zdaje się, że wzmocnieniem nie okaże się też Sławomir Cienciała. Długa przerwa spowodowana kontuzją, obniżyła bowiem znacząco formę piłkarza.
W przeciwieństwie do przyjezdnych, włodarze o swoją przyszłość w lidze mogą być spokojni. W odróżnieniu od rywala nie grają z nożem na gardle, a dobre szóste miejsce w tabeli daje im niemal stuprocentową pewność na utrzymanie. Dodatkowym atutem „Gieksiarzy” jest fakt, że to oni w rundzie jesiennej schodzili z boiska przy Rychlińskiego w chwale zwycięstwa. Po golach Mateusza Kamińskiego (dziś gracza Górnika Zabrze), Kamila Cholerzyńskiego i Grzegorza Goncerza (obecnie piłkarza Ruchu Chorzów), katowiczanie wywieźli z Bielska komplet punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?