Wbrew wcześniejszym pogłoskom, mecz o 3. miejsce nie odbył się za zamkniętymi drzwiami po incydencie, jaki miał miejsce podczas półfinałowego spotkania Gwinei Równikowej z Ghaną. Mimo to, na stadion w Malabo przybyło niewielu kibiców gospodarzy, a ponad 1/3 trybun pozostała pusta. W takich okolicznościach DR Konga i Gwinea Równikowa przystąpiły do walki o brązowy medal Pucharu Narodów Afryki, na którym zależało zwłaszcza gospodarzom – Gwinejczycy nigdy nie byli na podium mistrzostw kontynentu, a DR Konga mogło dokonać tego czwarty raz w historii.
Mimo szansy na historyczny sukces obu drużynom udzieliła się senna atmosfera na trybunach, bo w Malabo oglądaliśmy słabe, toczone w wolnym tempie spotkanie. Przed przerwą piłkarze stworzyli niewiele groźnych akcji, z których tylko dwie były warte odnotowania. W 4. minucie bliscy objęcia prowadzenia byli Gwinejczycy, ale strzał Javiera Balboi i dobitkę Emilio Nsue znakomicie wybronił Robert Kidiaba. W 39. minucie dogodną okazję na strzelenie gola miał Yannick Bolasie. Kongijski napastnik Crystal Palace skorzystał z wolnej przestrzeni przed polem karnym rywali i oddał strzał, który minimalnie minął słupek bramki Felipe Ovono.
W drugiej połowie mecz trochę się ożywił. DR Konga mogła prowadzić już dwie minuty po wznowieniu gry, ale po główce Chancela Mbemby kolejną świetną interwencją w turnieju popisał się Ovono. Gwinejski golkiper nie musiał się wysilać chwilę później, gdy po znakomitym rajdzie Cedricka Mabwatiego tuż przed bramką skiksował rywal Łukasza Teodorczyka w walce o miejsce składzie Dynama Kijów, Dieumerci Mbokani. Gospodarze również mieli swoje okazje, a najlepszą zmarnował Nsue, przegrywając pojedynek sam na sam z Kidiabą. W końcówce piłkarzom obu zespołów ewidentnie brakowało sił i w regulaminowym czasie gry nie obejrzeliśmy goli.
Po upływie 90 minut piłkarze obu drużyn przeszli do wykonywania rzutów karnych, w czym zdecydowanie lepsi okazali się Kongijczycy. Reprezentanci Gwinei Równikowej pomylili się już przy pierwszych dwóch próbach (Javier Balboa uderzył niecelnie, a strzał Ivana Fabianiego złapał Kidiaba). Podopieczni Florenta Ibenge’a byli z kolei bezbłędni i to oni cieszyli się po meczu z brązowego medalu Pucharu Narodów Afryki. Dla reprezentacji DR Konga to pierwsze podium tego turnieju od 1998 roku, gdy na boiskach Burkiny Faso również zajęła trzecie miejsce.
W niedzielę czeka nas ostatni już akt tegorocznego PNA. Na stadionie w Bata o godzinie 20:00 czasu polskiego w finale turnieju dojdzie do hitowego starcia Wybrzeża Kości Słoniowej z Ghaną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?