Drugie zwycięstwo GieKSy

Jacek Mirek
Na Bukowej po raz drugi w tym sezonie było wesło
Na Bukowej po raz drugi w tym sezonie było wesło Aron Guzy (Ekstraklasa.net)
Po emocjonującym i stojącym na niezłym poziomie meczu GKS Katowice pokonał beniaminka ze Stróży 1:0.

Przed pierwszym gwizdkiem Erwina Paterka można było się zastanawiać jaka będzie frekwencja na Bukowej. Czy część kibiców GieKSy nie straciła cierpliwości w sytuacji, gdy ich drużyna plasuje się w tabeli tak nisko? Okazało się, że fani trójkolorowych nie zawiedli. Co prawda na trybunach nie było kompletu, ale od pierwszej do ostatniej minuty poczynaniom piłkarzy towarzyszył znakomity doping katowickiej publiczności.

Kibice bardzo entuzjastycznie przywitali Rafała Sadowskiego, który zagrał w dniu dzisiejszym od początku meczu. „Messi” zastąpił Tomasza Hołotę i było to bardzo dobre posunięcie trenera Wojciecha Stawowego. Każda szarża młodego zawodnika GieKSy stwarzała zagrożenie pod bramką gości, a jedyny gol w dzisiejszym spotkaniu padł także po jego akcji. Była 32 minuta gry, kiedy Sadowski pociągnął z piłką od środkowej strefy placu gry w okolice pola karnego, wypuścił Michała Zielińskiego, który chytrym strzałem pokonał świetnie spisującego się dzisiaj Marcina Zarychtę.

Jednak we wcześniejszym okresie gry postawa gospodarzy nie mogła zachwycać, a zdecydowanie groźniejsze sytuacje stworzyła drużyna Kolejarza. Już w 2. minucie zapachniało golem dla gości, kiedy to w pole karne wtargnął Mateusz Broź, a sytuację uratował przytomnie interweniujący Gabriel Nowak. Groźnie pod bramką GieKSy było też w 20. minucie, gdy strzał Bartłomieja Sochy zablokował Paweł Olkowski (bardzo dobry występ tego zawodnika!). Gorąco zrobiło się również tuż przed zdobyciem bramki przez GKS, kiedy to Maciej Wierzbicki popisał się piękną paradą po atomowym strzale Krzysztofa Lipeckiego.

Po zdobyciu gola do głosu doszła GieKSa. W 35. minucie groźnie strzelał Przemysław Pitry, Zarychta obronil z problemami, a nikt z zawodników gospodarzy nie zdążył dobić piłki. Minutę później kolejna szarża Sadowskiego zaowocowała piękna wrzutką w okolice 5 metra, lecz Michał Zieliński minął się z piłką. Ta trafiła w okolice bocznej linii pola karnego do Janusza Dziedzica, którego strzał omal nie wpadł do bramki gości.

W drugiej połowie inicjatywę mieli nadal gospodarze, lecz Kolejarz wyprowadził kilka groźnych kontr. Świetny był strzał Tomasza Księżyca z 35 metrów, ale Wierzbicki po raz kolejny stanął na wysokości zadania. W 50. minucie GKS nie wykorzystał świetnej szansy do zdobycia gola w postaci rzutu wolnego z obrębu pola karnego. Strzał Zielińskiego minął bramkę metr od prawego słupka. 3 minuty później groźnie z okolic bocznej linii strzelał Olkowski, jednak piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką. W 57. minucie „Messi” jeszcze raz przedarł się lewą stroną, dośrodkował wprost na głowę Zielinskiego, lecz ten nie trafił z odległości 5 metrów do bramki. Ten sam zawodnik 4. minuty później nie wykorzystał kolejnej znakomitej sytuacji, strzelając po zamieszaniu w polu karnym Kolejarza obok prawego słupka.

W 75. minucie w polu karnym gości Madejski sfaulował kapitana GieKSy, Jacka Kowalczyka. Sędzia wskazał na 11 metr, jednak Zarychta wybronił strzał Grzegorza Goncerza. Minutę później ten sam piłkarz znakomicie obsłużył Zielińskiego, który w sytuacji sam na sam strzelił w słupek! Gdy pod koniec meczu moment przewagi miała drużyna ze Stróży, wydawało się, że te wszystkie niewykorzystane sytuacje mogą zemścić się na GieKSie. Wynik ostatecznie nie uległ zmianie, a w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, jeszcze jedną stuprocentową sytuację zmarnował wprowadzony kilka minut wcześniej Krzysztof Kaliciak.

GieKSa wygrała zasłużenie, ale spokojnie powinna zdobyć jeszcze kilka goli. Z drugiej strony gdyby Kolejarz wykorzystał sytuacje w pierwszej fazie spotkania, nie wiadomo jak potoczyłyby się jego dalsze losy. Goście zagrali niezły mecz, choć w ich poczynaniach było też sporo ostrych fauli.

STATYSTYKI:
Strzały na bramkę - 19:9
Strzały celne - 9:4
Strzały niecelne - 10:5
Rzuty rożne - 9:6
Faule - 10:16
Spalone - 2:2
Zółte kartki - 0:3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24