Pierwszym z nich jest Vitor Pereira. 46-letni Portugalczyk swoją karierę menadżerską rozpoczął w 2010 roku w FC Porto, z którym sięgnął m.in po mistrzostwo kraju. Swoją przygodę z zespołem z Estádio do Dragão zakończył w czerwcu 2013 roku. Nie czekał on jednak długo na kolejne zatrudnienie, bowiem mniej więcej miesiąc później objął posadę pierwszego trenera w saudyjskim Al-Ahli Dżudda, z którym współpracował do maja tego roku.
Od tamtego czasu pozostaje bez pracy, podobnie jak jego główny konkurent, Tim Sherwood. Nazwisko 45-letniego Anglika w kontekście pracy w Crystal Palace nie dziwi nikogo, ponieważ był on już na początku sezonu o krok od związania się kontraktem z "Orłami". Nie doszedł on wówczas do porozumienia z przedstawicielami klubu, ponieważ nie chciał zgodzić się na współpracę z obecnym sztabem szkoleniowym. Próbował za wszelką cenę, aby właściciel drużyny zezwolił mu na pracę z dwójką swoich pomocników, Lesem Ferdinandem oraz Chrisem Ramsey'em, z którymi współpracował w Tottenhamie.
Jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to prawdopodobnie nazwisko nowego trenera Crystal Palace poznamy na początku przyszłego tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?