Dymisja Kowalika jest pokłosiem słabej gry zespoły w rundzie jesiennej. Trener postanowił wziąć odpowiedzialność za słabe wyniki na swoje barki. W sobotę zespół przegrał szósty mecz z kolei, przegrywając 1:3 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Po meczu w Ostrowcu zadzwonił do senatora Koguta i złożył rezygnację. Rozmawiali długo i wiceprezes Kolejarza ds. sportowych, czyli senator decyzję przyjął.
- Szkoda , bo to dobry trener i sumienny człowiek, ale wyniki zespołu to nie tylko jego wina - przyznaje senator. - Odpowiedzialny jest cały sztab trenerski i grupa piłkarzy, która nie wykazywała należytego zaangażowania.
Senator chciał po meczu z KSZO rozwiązać kontrakty z pięcioma piłkarzami i resztą sztabu trenerskiego. - Powstrzymano mnie przed tym, ale posypią się kary, w tym finansowe - zapewnia wiceprezes. - Do końca rundy zespół poprowadzą Stefanik i Piątek.
Jerzy Kowalik w Stróżach pojawi się jeszcze dzisiaj, by pożegnać się i rozliczyć ze sprzętu.
- Nie zostawiam po sobie spalonej ziemi - mówi trener. - Stworzyłem zespół na miarę środków jakie miałem, ale bardzo przyzwoity. Muszą wreszcie zaskoczyć. Może ktoś inny, z innym podejściem sprawi, że zaczną wygrywać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?