El. Euro 2016. Cenne wyjazdowe zwycięstwo Chorwatów w Bułgarii

Sebastian Chmielak, tom
Gol Ivicy Olicia w pierwszej połowie spotkania eliminacji Euro 2016 Bułgaria - Chorwacja zdecydował o zwycięstwie ekipy Roberta Kovaca. Drużyna Luboslava Peneva, choć miała prawię godzinę na wyrównanie rezultatu, nie zdołała zdobyć bramki.

Obydwa zespoły w pierwszej kolejce wygrały swoje spotkania: podopieczni Ljubosława Penewa pokonali na trudnym terenie Azerbejdżan 2:1. Trzy punkty w pierwszym meczu eliminacyjnym na swoje konto dopisali również Chorwaci. Podopieczni Kovaca pokonali u siebie Maltę 2:0.

Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęli Chorwaci, którzy od początku starali się wysokim pressingiem atakować Bułgarów oraz długo i dokładnie rozgrywali futbolówkę zmuszając gospodarzy do biegania za piłką. Dopiero w 12. minucie pierwszy strzał na bramkę Vladislava Stoyanova oddał Marcelo Brozović. Pomocnik Chorwacji nie potrafił głową skierować futbolówki do bramki, którą dośrodkował z rzutu rożnego Ivan Rakitić.

Dosłownie kilka minut później odpowiedzieli gospodarze. Dośrodkowanie jednego z zawodników Bułgarii próbował wykorzystać Ivelin Popov. Strzał Bułgara nie leciał jednak w światło bramki. Po ponad dwudziestu minutach dali o sobie znać kibice gospodarzy. Zakłócili oni przebieg spotkania odpalając petardy oraz rzucając różne przedmioty w okolice boiska. W pewnym momencie Antonio Mateu Lahoz poinformował kapitana Bułgarii, że jeśli fani reprezentacji nie uspokoją się, to mecz zostanie przerwany. Na szczęście po kilku minutach zamieszania arbiter z Hiszpanii wznowił spotkanie.

Następną ciekawą sytuację podbramkową stworzyli goście. Dośrodkowanie z bocznych sektorów boiska dotarło do Ivana Perisicia. Zawodnik Wolfsburga przyjął piłkę w polu karnym na klatkę piersiową, zmylił obrońcę i oddał strzał z lewej nogi. Po drodze futbolówka odbiła się od jednego z defensorów Bułgarii i opuściła plac gry wychodząc na rzut rożny.

Korner również nie przyniósł bramki, jednak wrzutka Rakiticia dotarła do Domagoja Vidy, a obrońca Chorwacji uderzeniem głową nie trafił w bramkę Stoyanova. Kilkadziesiąt sekund później bramkarz Lwów zlekceważył dośrodkowanie Danijela Pranjicia, a piłka otarła się o poprzeczkę i opuściła boisko.

W 35. minucie padła pierwsza i jak się okazało ostatnia bramka. Rzut wolny po prawej stronie wykonywali podopieczni Niko Kovaca. Do futbolówki podszedł Rakitić. Piłkarz Barcelony posłał piłkę do Ivicy Olicia, a zawodnik Wolfsburga uderzeniem głową skierował ją w kierunku bułgarskiej bramki. Futbolówka odbiła się po drodze od Nikolaja Bordunova i zmyliła Stoyanova. Trafienie zostało przypisane jako gol samobójczy defensora gospodarzy. Dwie minuty później goście mogli podwyższyć na 2:0. Strzał z 16. metrów Brozovicia przeleciał nad bramką gospodarzy.

W 42. minucie powinno być 1:1. Dośrodkowanie jednego z zawodników Bułgarii w pole karne gości nie sprawiło problemu defensorom Chorwacji, piłkę wybił Vedran Corluka. Futbolówka jednak ponownie została zagrana w pole karne podopiecznych Kovaca, a tam sytuacji sam na sam nie wykorzystał Vladimir Gadzhev. Defensor gospodarzy tylko musnął futbolówkę. Obrońcy Chorwacji byli przekonani, że zawodnik Bułgarii jest na pozycji spalonej. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ zmianie.

Drugie 45. minut lepiej rozpoczęli podopieczni Ljubosława Penewa. Strzał Popova z rzutu wolnego zablokowali obrońcy, a uderzenie Bodurova przeleciało wysoko nad bramką Subasicia. W 69. minucie ładnym strzałem popisał się wprowadzony po przerwie Georgi Iliev. Uderzenie Bułgara wylądowało na górnej siatce chorwackiej bramki. Kolejny strzał w kierunku bramki strzeżonej przez Subasicia oddał Aleksandar Tonev. Były zawodnik Lecha Poznań zmusił do wysiłku bramkarza gości, Chorwat sparował futbolówkę na bok.

Druga połowa w Sofii wyglądała słabo. Swój styl gry próbowali narzucić gospodarze, jednak ich anemiczne ataki nie przynosiły efektu, a Chorwaci przy każdej nadążającej się okazji kradli cenne sekundy oraz nie forsowali tempa spotkania.

Mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych Kovaca 1:0. Tym samym Chorwacja z kompletem punktów plasuje się na 2. pozycji w tabeli grupy H i ustępuje tylko Włochom, którzy mają lepszy bilans bramkowy. Bułgaria natomiast po dwóch kolejkach zajmuje 4. miejsce z 3. oczkami na koncie.

W najbliższy poniedziałek odbędzie się trzecia seria spotkań. Chorwacja zmierzy się w Osijek z Azerbejdżanem, a Bułgaria uda się do Oslo na mecz Norwegią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24