Erik Daniel i Karol Podliński odchodzą z Zagłębia Lubin. Miedziowi szukają następców

Erik Daniel wbrew wcześniejszym informacjom dobiegającym z Zagłębia Lubin nie zostanie wykupiony ze Slovanu Bratysława. Czech był do Lubina tylko wypożyczony i choć nie zrobił na Dolnym Śląsku furory, to władze klubu chciały go zatrzymać. Problem w tym, że Słowacy chcieli za niego zbyt dużych pieniędzy, a Zagłębie chciało załatwić tę sprawę w inny sposób (bonusy itd.). W pewnym momencie usłyszeliśmy w klubie, że strony się zbliżyły do porozumienia, lecz finalnie go nie znalazły, o czym świadczy wydany we wtorek komunikat:

Tym samym Czech nie znalazł się w kadrze na rozpoczęty w środę obóz w podpoznańskiej Opalenicy, podobnie jak kontuzjowani Jakub Żubrowski, Kamil Kruk czy Saša Živec. Jednym z kandydatów do zastąpienia Daniela w Zagłębiu był Giorgi Citaiszwili, a informację tę podał Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl. Niedługo potem doprecyzował jednak, że choć Miedziowi mocno zabiegali o Gruzina, który wiosną 2022 roku został wypożyczony z Dynama Kijów do Wisły Kraków (7 meczów, gol i dwie asysty), to ten finalnie trafi do Lecha Poznań.

W pierwszej połowie czerwca informowaliśmy, że Zagłębie Lubin rozmawia z trzema kandydatami do wzmocnienia linii ataku. Wcześniej do zespołu dołączył Szymon Kobusiński z pierwszoligowej Puszczy Niepołomice, w kadrze są też doświadczony Czech Martin Doležal oraz Karol Podliński, lecz z tego ostatniego w stolicy polskiej miedzi nikt nie był zadowolony.

– Prowadzimy rozmowy z trzema napastnikami, którzy mogą wzmocnić nasz skład. Jeśli z którymś z nich osiągniemy porozumienie, to Karol dostanie zgodę na odejście z klubu – zdradził nam Piotr Burlikowski, dyrektor pionu sportowego Zagłębia. We wtorek pokazał się taki oto komunikat:

Kamil Bielikow to 21-letni bramkarz, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec. Dla niego zastępstwo potrzebne nie będzie, ponieważ w klubie są Kacper Bieszczad, doświadczony Jasmin Burić oraz cała plejada młodych golkiperów. Dyrektor Burlikowski potwierdził nam, że klub rozmawia z kandydatami do zastąpienia Daniela oraz Podlińskiego, lecz mało prawdopodobne, że któryś z nich zostanie zaprezentowany w najbliższych dniach. Niemniej sprawy są w toku.