eWinner 2 liga. Stal Rzeszów tylko zremisowała z Wigrami Suwałki. Fatalna końcówka drużyny Daniela Myśliwca

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Krzysztof Danielewicz zdobył dwie bramki dla Stali Rzeszów
Krzysztof Danielewicz zdobył dwie bramki dla Stali Rzeszów Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów jeszcze w doliczonym czasie prowadziła z Wigrami Suwałki 3:1, ale mecz zakończył się podziałem punktów.

Suwałki to był zawsze bardzo trudny teren dla Stali Rzeszów. Z polskiego bieguna zimna rzeszowianie nie mają zbyt miłych wspomnień i to się nie zmieni po niedzielnym spotkaniu. Biało-niebiescy mieli bowiem wygraną na wyciągnięcie ręki, ale wypuścili ją w doliczonym czasie gry. Wszystko, co złe zaczęło się dla nich jednak wcześniej, po czerwonej kartce Bartłomieja Poczobuta.

Do tego momentu rzeszowianie wszystko mieli pod kontrolą...

Goście bardzo dobrze weszli w to spotkanie i nie zmienił tego nawet fakt, że to miejscowi jako pierwsi mogli się cieszyć. Stal cały czas grała swoje, kapitalnie jej akcje napędzał Krzysztof Danielewicz, a jak trzeba było, to zamienił się w egzekutora.

Dwukrotnie podaniami obsługiwał go Piotr Głowacki, a pomocnik przyjezdnych najpierw idealnie przymierzył z kilkunastu metrów, a następnie uderzeniem głową wyprowadził zespół Daniela Myśliwca na prowadzenie.

Po zmianie stron przyjezdni cały czas prowadzili grę i udało im się podwyższyć prowadzenie, kiedy Bartosz Wolski dośrodkował, futbolówkę zgrał Damian Michalik, a w bramce umieścił ją Paweł Oleksy.

Wtedy kompletnie nic nie wskazywało na to, że Stali cokolwiek złego może się w tym meczu jeszcze przytrafić. Tak, wszyscy mieli pewnie z tyłu głowy, że w poprzedniej kolejce rzeszowianie też prowadzili 3:1, a dali rywalom z Kalisza doprowadzić do wyrównania, ale tutaj wszystko zdawali się mieć pod kontrolą.

I tak było do wspomnianej wcześniej czerwonej kartki Bartłomieja Poczobuta. Gospodarze uwierzyli, że jeszcze nie wszystko jest stracone i zaczęli na boisku dominować.

Goście mocno się cofnęli i długo skutecznie rozbijali ataki przeciwnika. W końcu jednak Danielewicz sfaulował w polu karnym rywala, a jedenastkę na gola zamienił Michał Żebrakowski, a więc wychowanek rzeszowskiego klubu.

Już za moment mógł być remis, lecz kapitalnie strzał Denisa Gojko obronił Wiktor Kaczorowski. Kilkadziesiąt sekund później już jednak nic nie mógł zdziałać, kiedy z bliska pokonał go Kosei Iwao.

Można więc powiedzieć, że skończyło się na bardzo zimnym prysznicu dla rzeszowian, którzy muszą wyciągnąć wnioski, bo w dówch wiosennych meczach stracili aż 6 bramek.

Wigry Suwałki – Stal Rzeszów 3:3 (1:2)

Bramki: 1:0 Rybicki 28, 1:1 Danielewicz 37, 1:2 Danielewicz 43-głową, 1:3 Oleksy 57, 2:3 Żebrakowski 90+3-karny, 3:3 Iwao 90+5.

Wigry: Zoch – Michalski (65 Gojko ż), Ozga (84 Iwao), T. Lewandowski, Rudinilson, Mularczyk – Sowiński (65 Krzyżański), Łabojko, Caetano (71 Babiarz), Rybicki (71 Żebrakowski) - M. Lewandowski. Trener Grzegorz Mokry.

Stal: Kaczorowski – Marczuk ż, Góra, Oleksy (88 Wrona), Głowacki – Poczobut żż cz [70], Danielewicz, Wolski (85 Kotwica) – Michalik ż (85 Maciejewski), Piątek (73 Sadłocha), Prokić. Trener Daniel Myśliwiec.

Sędziował Krumplewski (Mrągowo).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: eWinner 2 liga. Stal Rzeszów tylko zremisowała z Wigrami Suwałki. Fatalna końcówka drużyny Daniela Myśliwca - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24