Trener Apklan Resovii Dawid Kroczek przyznał po spotkaniu, że ogólnie nie było to złe spotkanie dla rzeszowskiego zespołu, który przegrał trochę na własne życzenie.
- Początek meczu był dla nas bardzo nerwowy i z tego w konsekwencji straciliśmy bramkę po rzucie karnym - mówił po spotkaniu Dawid Kroczek. - Przed drugą połową dokonaliśmy kilku roszad i cel był taki, żeby wnieść trochę świeżości, jeśli chodzi o ofensywę. Wszystko wyglądało lepiej, zdobyliśmy wyrównującą bramkę i mieliśmy kilka bardzo dobrych momentów, które powinniśmy bardziej skutecznie wykorzystać. Niestety tak się nie stało, a straciliśmy bramkę w bardzo prosty sposób - brakło zdeterminowania, dobrego ustawienia i w końcówce nie byliśmy już w stanie tego odrobić. Na pewno jesteśmy bardzo źli na siebie, bo nie uważam, że to był zły mecz w naszym wykonaniu; był bardzo poprawny i tutaj punkt nie krzywdziłby żadnej z drużyn - dodał.
Trener Korony Kielce Leszek Ojrzyński po meczu mógł odetchną z ulgą.
- Uff, mamy te trzy punkty, heroicznie wywalczone - powiedział. - Wygrywając poczyniliśmy pewne zmiany, by jeszcze lepiej nam się grało i po wrzutce oraz błędzie w kryciu straciliśmy bramkę i zrobiło się nerwowo. Wyszliśmy na prowadzenie, potem te wrzutki gości gdzieś też były słane w nasze pole karne, ale bardzo dobrze bramkarz wychodził, wyłapywał czy piąstkował. Myślę, że te trzy punkty są mega ważne, bo może zejdzie z nas ciśnienie - podsumował.
Warto dodać, że jeden z graczy Korony zakończył mecz z wstrząśnieniem mózgu i został odwieziony do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?