Fortuna 1 Liga. ŁKS Łódź pewnie pokonał w Rzeszowie Apklan Resovię

Michał Czajka
Michał Czajka
Rzeszowianie przegrali pierwszy mecz pod wodzą Mirosława Hajdy
Rzeszowianie przegrali pierwszy mecz pod wodzą Mirosława Hajdy Michał Czajka
Przed pojedynkiem z ŁKS-em Łódź Apklan Resovia miała nadzieję na podtrzymanie dobrej passy. W niedzielę jednak zagrali słabsze spotkanie.

Do meczu z ŁKS-em Resovia przystąpiła bez Bartłomieja Eizencharta i Klaudiusza Krasy (kontuzje), a także Bartosza Kwietnia, który zaczął na ławce. Z kolei w pierwszym składzie gości zabrakło takich graczy jak: Dąbrowski, Kort i Pirulo.

W pierwszych minutach lepiej prezentował się ŁKS, ale resoviacy szybko opanowali sytuację i jako pierwsi poważnie zagrozili bramce rywala - dobry strzał zza pola karnego oddał Wasiluk. Chwilę potem do groźnej sytuacji doszło z kolei pod bramką Resovii, gdy trochę niespodziewanie głową uderzył Balongo, ale tym razem na posterunku był Pindroch.

W kolejnych minutach lepsze momenty mieli raz jedni, raz drudzy, ale brakowało strzałów i bramkowych sytuacji. Końcówka pierwszych 45 minut zdecydowanie należała do gości, którzy zamknęli rzeszowian na własnej połowie, ale jednak gola nie zdobyli.

Początek drugiej części wyglądał bardzo podobnie - oba zespoły niby starały się zaatakować, ale robiły to jakby bez przekonania.

Wreszcie w 63. minucie z dobrą akcją ruszył ŁKS - najpierw strzału sprzed pola karnego próbował Pirulo, ale został zablokowany. Piłka jednak nie została wybita przez rzeszowian, dopadł do niej Janczukowicz i ładnym strzałem z ok. 20 metrów otworzył wynik meczu (piłka jeszcze odbiła się od słupka).

W kolejnych minutach goście starali się uspokoić grę, ale trzeba też powiedzieć, że resoviacy nie byli też jakoś przesadnie aktywni w ofensywie.

ŁKS nie zamierzał natomiast się zatrzymywać i na 15 minut przed końcem Pirulo strzałem głową (po dośrodkowaniu Trąbki i zgraniu Szeligi) podwyższył na 2:0.

W doliczonym czasie przyjezdni wyszli jeszcze z bardzo dobrą kontrą i skończyło się na faulu Mikulca na Juriciu w polu karnym. Do piłki podszedł Pirulo i ustalił wynik na 3:0.

Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że ŁKS wygrał w Rzeszowie zasłużenie, a dla Resovii było to z kolei zdecydowanie najsłabsze spotkanie od momentu, gdy na ławce trenerskiej pojawił się Mirosław Hajdo.

Apklan Resovia - ŁKS Łódź 0:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Janczukowicz 63, 0:2 Pirulo 75, 0:3 Pirulo 90+5.

Resovia: Pindroch - Mikulec, Hoogenhout, Bondarenko, Adamski ż - Bąk (65 Mikrut), Wasiluk - Vieira (65 Kwiecień ż), Mróz, Antonik ż (79 Morys) - Górski (71 Wojciechowski). Trener Mirosław Hajdo.

ŁKS: Bobek ż - Dankowski, Nacho, Marciniak, Tutyskinas - Okhronchuk, Nowacki (69 Koprowski), Lorenc (35 Pirulo) - Trąbka ż (88 Jurić), Balongo (88 Biel), Janczukowicz (69 Szeliga). Trener Kazimierz Moskal.

Sędziował Wajda (Żywiec).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 Liga. ŁKS Łódź pewnie pokonał w Rzeszowie Apklan Resovię - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24