Radomiak Radom - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3 (0:1).
Bramki: 0:1 Marko Roginić 21, 0:2 Łukasz Sierpina 50, 1:2 Damian Nowak 73, 1:3 Ivan Martin Gomez 90.
Radomiak: Kochalski - Abramowicz, Cichocki, Grudniewski, Jakubik - Makowski, Karwot (82 Banasiak) - Michalski (61 Nowak), Mikita, Leandro - Górski (46 Kaput).
Podbeskidzie: Leszczyński - Modelski, Komor, Osyra, Jaroch - Rakowski, Figiel - Sierpina (90 Hil, Bieroński (67 Sopoćko), Danielak (76 Gomez) - Roginić.
Czerwona kartka: Banasik (trener, Radomiak).
Żółte kartki: Abramowicz, Nowak, Banasiak, Banasik (trener, (Radomiak), Sierpina, Brede (trener Podbekidzie).
Sędziował: Paweł Malec z Łodzi.
Widzów: 3895.
Seria siedmiu wygranych meczów, sześciu w lidze i jednego w Pucharze Polski i dziewięciu spotkań bez porażki została przerwana. Wygrana Podbeskidzia w Radomiu jak najbardziej zasłużona.
- Lewy jesteśmy z Tobą. Taki napisał widniał na koszulkach zawodników Radomiaka Radom, którzy wyszli na mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ma to związek z poważną kontuzją, jakiej w ostatnim meczu z Wigrami Suwałki doznał pomocnik Mateusz Lewandowski. Na boiska najwcześniej powróci w 2020 roku.
Nagrody dla Grudniewskiego i Leandro
Nim arbiter z Łodzi dał sygnał do rozpoczęcia meczu, Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka wręczył specjalne nagrody dla dwóch zawodników radomskiego klubu. Z okazji 100 meczu z barwach Radomiaka otrzymał ją Michał Grudniewski i setnego gola Rossi Leandero
Michał Kaput na ławce
Dariusz Banasik, trener Radomiaka Radom miał spory problem kadrowy przed meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Czy postawić na Patryka Mikitę, czy Mateusza Michalskiego. Ostatecznie postawił na obu graczy. Na ławce rezerwowych posadził defensywnego pomocnika Michała Kaputa. Radomski szkoleniowiec postawił na ustawienie bardzo ofensywne.
Podbeskidzie rządziło na boisku
Po 45 minutach bardzo widoczny był brak na boisku Michała Kaputa. Goście z Bielska-Białej za dużo mieli swobody w środku boiska. Dzielili i rządzili w tej strefie boiska. Podbeskidzie bardzo szybko to wykorzystało. W 21 minucie, Marko Roginic w sytuacji sam na sam pokonał Mateusza Kochalskiego. Radomska drużyna protestowała przy tej sytuacji, bo ich zdaniem gracz gości był na pozycji spalonej. Za moment ten sam gracz znalazł się w pojedynku jeden na jednego z naszym bramkarzem, ale za długo zwlekał z oddaniem strzału i skończyło się na strachu. W 28 minucie, kolejna dobra dla gości. Adrian Rakowski z 12 metrów posłał piłkę obok słupka.
Radomiak zerwał się do ataków w końcówce pierwszej połowy, ale strzał Macieja Górskiego z kilku metrów nie trafił w światło bramki.
Kontra i gol
Fatalnie zaczęła się druga połowa dla Radomiaka od straty gola. Łukasz Sierpnia z 16 metrów pokonał Mateusza Kochalskiego.
Radomiak po kilku minutach podniósł się z ringu niczym bokser i zaczął stwarzać bardzo groźne sytuacje. W 73 minucie, po zagraniu Patryka Mikity do Damiana Nowaka, ten drugi w końcu wpakował piłkę do siatki. Radomiak chciał bardzo doprowadzić do remisu i miał kilka ku temu okazji. Mieli je, Patryk Mikita, Rafał Makowski, Rossi Leandro.
W końcówce meczu było bardzo nerwowo, między innymi nasz trener Dariusz Banasik, został ukarany czerwoną kartką.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?