Fortuna 1 Liga. Resovia Rzeszów chce się wreszcie odbić od dna - uda się?

Sezon 2023/2024 zaczął się wręcz koszmarnie dla resoviaków. Podopieczni trenera Mirosława Hajdy mają na koncie dwie porażki (ze Zniczem Pruszków i Odrą Opole) i dodatkowo nie zdobyli jeszcze w tym sezonie żadnej bramki. Największym problemem rzeszowskiego zespołu są z pewnością braki kadrowe, a niestety dzisiaj sytuacja za wiele się nie poprawi. Na pewno nie zagrają: Branislav Pindroch, Bartłomiej Wasiluk i Bartłomiej Eizenchart. Ci zawodnicy nie mogli zagrać już w ostatnim meczu w Opolu. Natomiast do tej grupy dołączył jeszcze Radosław Adamski, który kontuzji doznał właśnie podczas ostatniego meczu z Odrą Opole.

Możliwe natomiast, że rzeszowscy kibice po raz pierwszy w barwach Resovii zobaczą Dylana Lempereura, który dołączył do kadry w piątek.

Czy to będzie jedyny nowy zawodnik w kadrze rzeszowskiego zespołu? Wszystko wskazuje na to, że jeszcze nie, bo nie jest tajemnicą, że działacze szukają jeszcze odpowiedniego kandydata na pozycję napastnika. Jak na razie w dwóch pierwszych meczach na „szpicy” grał Maciej Górski, ale nie zdobył ani jednego gola.

Dzisiejszy rywal Resovii czyli Podbeskidzie Bielsko-Biała też na razie może nie ma specjalnie pokaźnego dorobku punktowego, ale jednak trzeba odnotować fakt, iż ta drużyna jeszcze nie przegrała meczu. W obu swoich spotkaniach piłkarze z Bielska-Białej zdobyli punkt po remisach 1:1. Warto również dodać, że dzisiejszy pojedynek będzie dla nich pierwszym wyjazdowym w tym sezonie. W ostatniej kolejce Podbeskidzie nie dało się natomiast pokonać pogromcy resoviaków z 1. kolejki czyli Zniczowi Pruszków.

Początek meczu na Stadionie Miejskim o godzinie 20; transmisja w Polsat Box Go.