Fortuna 1 Liga. Słaby start rundy wiosennej w wykonaniu Odry Opole. Była zupełnie bezradna w meczu z GKS-em Tychy [ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
GKS Tychy - Odra Opole 2:0
GKS Tychy - Odra Opole 2:0 Karina Trojok
Nic do powiedzenia nie mieli w meczu 20. kolejki Fortuna 1 Ligi piłkarze Odry Opole, ulegając w nim na wyjeździe 0:2 GKS-owi Tychy.

Była to jedna z najciekawiej zapowiadających się potyczek w tej serii gier, ponieważ mierzyły się ze sobą dwie drużyny z czołówki tabeli. GKS spędził zimę na fotelu wicelidera, a Odra na 6. lokacie, która po zakończeniu rozgrywek gwarantuje grę w barażach o awans do PKO Ekstraklasy. Obserwując przebieg rywalizacji należy wprost powiedzieć, że na zapowiedziach jedynie się skończyło ...

Przez pierwsze pół godziny ogólnie z boiska wiało nudą. Ani jedni, ani drudzy nie zaprezentowali w tym czasie jakiejkolwiek godnej odnotowania akcji.

Niedługo po upływie 30 minut rozstrzygnęły się jednak losy konfrontacji. A to dlatego, że zespół z Tychów w ciągu około 60 sekund zdobył aż dwa gole.

Wynik spotkania otworzył w 32. minucie Marko Dijakovic, który z najbliższej odległości dobił do pustej bramki piłkę, którą wcześniej sparował bramkarz Odry Artur Haluch po uderzeniu Daniela Rumina. To właśnie ten zawodnik GKS-u ogólnie sprawiał najlepsze wrażenie na placu gry, co zresztą idealnie potwierdził w 33. minucie. Wtedy to skrzętnie skorzystał z prostego błędu Rafała Niziołka, po czym dynamicznie wszedł w pole karne i celnym strzałem zaskoczył złapanego na wykroku Halucha.

Po tych dwóch ciosach, przed przerwą Odrę do walki próbował jeszcze poderwać Hiszpan Borja Galan. To on był zresztą autorem jedynego celnego strzału, jaki opolanie oddali w całym spotkaniu. Nieźle przymierzył w 42. minucie z rzutu wolnego, który zresztą wcześniej sam wypracował, ale udaną interwencją popisał się golkiper gospodarzy Maciej Kikolski.

Do drugiej połowy ekipa z Opola przystąpiła z dwoma zmianami w składzie - Michał Surzyn zastąpił Jakuba Antczaka, a Maksymilian Hebel wszedł za Dina Sulę. Tym samym modyfikacji uległo ustawienie całego zespołu (na szpicę przeszedł Jean Franco Sarmiento), ale gra Odry nie poprawiła się w żadnym stopniu. Po przerwie nawet trudno przypomnieć sobie jakąkolwiek wizytę jej graczy w polu karnym tyszan, o stworzeniu choćby jednej dogodnej okazji bramkowej nawet nie wspominając ...

Jedyne momenty, jakie zapadły w pamięć, to anulowana czerwona kartka dla Adriana Purzyckiego (raczej słusznie) i ogromny pech nowego nabytku Odry Vittorio Continelli. Pojawiając się na boisku w 80. minucie, zaliczył on oficjalny debiut w jej barwach, ale po zaledwie ośmiu minutach w starciu z przeciwnikiem doznał urazu kolana. Plac gry opuścił wsparty na barkach członków sztabu medycznego Odry, ale chwilę później został już zniesiony na noszach. Na oficjalną diagnozę trzeba jeszcze oczywiście zaczekać, ale wspomniane okoliczności raczej nie wróżą niczego pozytywnego.

GKS Tychy - Odra Opole 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Dijakovic – 32., 2:0 Rumin – 33.
GKS: Kikolski - Połap, Budnicki, Nedic, Tecław, Dijakovic (90. Błachewicz) - Rumin (85. Stangret), Wojtuszek, Żytek (85. Kurtaran), Ertlthaler (72. Szpakowski) - Śpiączka (72. Radecki).
Odra: Haluch - Spychała, M. Kamiński, Piroch, Pikk - Sarmiento, Niziołek, Purzycki (80. Continella, 90. W. Kamiński), Galan, Antczak (46. Surzyn) - Sula (46. Hebel).
Żółte kartki: Ertlthaler, Tecław, Śpiączka, Kurtaran - Piroch, Kamiński, Spychała, Purzycki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fortuna 1 Liga. Słaby start rundy wiosennej w wykonaniu Odry Opole. Była zupełnie bezradna w meczu z GKS-em Tychy [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na gol24.pl Gol 24